Warto zbierać deszczówkę

Deszczówka co roku bezproduktywnie przepływa przez rynny naszych domów. A przecież możemy ją magazynować i wykorzystać do wielu rzeczy. To rozwiązanie proste, tanie i przede wszystkim ekologiczne. Magazynować wodę deszczową możemy na kilka sposobów. Aby zainstalować zbiornik na deszczówkę, trzeba pamiętać aby usytuować go w zacienionym miejscu, by nie rozwijały się glony. Pojemnik powinien mieć przykrywkę, aby nie wpadały do niego zanieczyszczenia, liście, owady itp. Taki zbiornik to najpopularniejszy sposób gromadzenia deszczówki. Są też specjalne naziemne i podziemne systemy zbierania wody deszczowej. Dobrym pomysłem jest zamontowanie specjalnych skrzynek rozsączających, które montuje się pod ziemią. Dzięki skrzynkom podczas opadów gromadzona jest woda, a potem powoli rozprowadza się w ziemi. Do czego możemy użyć deszczówki? Możemy podlewać nią trawnik, rośliny, napełnić nią oczka wodne, wykorzystać do sprzątania. Woda deszczowa jest miękka, lekko kwaśna i bogata w substancje odżywcze, nie zawiera chloru czyli jest dobra dla roślin.

Deszczówka nie nadaje się do picia i mycia. Nie dość, że dzięki gromadzeniu deszczówki ratujemy zasoby wody, to dodatkowo obniżamy rachunek za wodę. Wybraliśmy się do wójta gminy Rybno Tomasza Węgrzynowskiego, aby zapytać, jak wygląda oszczędzanie wody w gminie.

— Edukujemy społeczeństwo. Zaczynamy od szkół. Przy budynkach szkół montowane są zbiorniki, dzieci same podlewają kwiaty przy szkołach deszczówką. Takie zbiorniki montowane są również przy obiektach publicznych np. przy posterunku policji czy przy urzędzie. Kolejną sprawą są studnie odwrotne – takie, które nie odprowadzają deszczówki do kanalizacji, tylko magazynuje wodę, która powoli wsiąka – wyjaśnił wójt.

Po rozmowie Tomasz Węgrzynowski pokazał nam wspomniane studnie odwrotne oraz zbiorniki na deszczówkę i wytłumaczył proces magazynowania.

Następnie udaliśmy się do Szkoły Podstawowej im. księdza Jana Twardowskiego w Rumianie. To właśnie ta szkoła, jako pierwsza w gminie jest w posiadaniu zbiornika na deszczówkę. Dzieci angażują się w prace w szkolnym ogrodzie, podlewają kwiatową łąkę, ogród dydaktyczny, chętnie biorą udział w konkursach związanych z ekologią. W listopadzie szkoła po raz trzeci otrzymała Certyfikat „Szkoła Przyjazna Środowisku” , w tym roku dzięki zrealizowaniu projektu „Zielony zakątek- piękno natury, siła tradycji”- ogród dydaktyczny miejscem życia .

— To, co da się dzieciom zaowocuje. Trzeba pokazać dzieciom fajną edukację, przekazywać wiadomości w ciekawy sposób. Zaczęło się od projektu „Badacz Wody”, w którym dzieci realizowały wyzwania, wykonywały zadania i zdobywały punkty. Zdobyliśmy wtedy tyle punktów, że znaleźliśmy się w najlepszej trójce spośród szkół w Polsce. Zadania praktyczne uczą dzieci i bardziej zapadają im w pamięć — mówiła Hanna Kirchhof dyrektor szkoły w Rumianie.

Uczestnictwo w programie pozwoliło m.in. na pozyskanie wielu materiałów edukacyjnych, zintegrowanie zespołów uczniowskich, na szukanie i realizację ciekawych inspiracji do podejmowania różnych działań w dziedzinie ochrony wody. Takie konkursy i wyzwania zapadają dzieciom w pamięć, dzięki czemu zapamiętują dlaczego dbanie o środowisko jest ważne i przekazują swoją wiedzę innym.

fot2. Zbiornik w Szkole Podstawowej w Rumianie
fot2. Katarzyna Wiśniewska

fot3. Studzienka odwrotna
fot3. Katarzyna Wiśniewska

fot4. Rynny podlewające łąkę przy szkole
fot4. Katarzyna Wiśniewska

fot5. Szkoła angażuje się w akcje ekologiczne
fot5. Hanna Kirchhof

Zgłoś naruszenie/Błąd