A A+ A++

Jubileuszowa, dwudziesta gala Makowski Fighting Championship przeszła do historii. W sobotni wieczór w hali zielonogórskiego CRS miłośnicy sportów walki nie mogli narzekać na nudę. 

Kibice obejrzeli cztery walki w formule K-1 z tzw. undercardowe oraz dziesięć z turnieju głównych. Emocji nie brakowało. W jednej z walk zaprezentował się po raz pierwszy zielonogórzanin Dariusz Rączka. Trenujący pod okiem Tomasza Makowskiego 47-latek wygrał z łodzianinem Jakubem Szymańskim. Po walce nie ukrywał radości i wzruszenia.

W wieku 47 lat można spełnić swoje marzenia. Niczego nie pamiętam z walki, byłem zestresowany na początku w pierwszej rundzie. Druga już spokojnie, a w trzeciej wiedziałem co robić. Doping pomagał, podobnie jak trener. Teraz kolejna walka, na sto procent idziemy dalej. 

Jubileuszową galę pozytywnie oceniał obecny w Zielonej Górze szef federacji WFMC Paweł Malinowski.

Jubileuszowa petarda, wszystko dograne na ostatni guzik. Gdy jestem na takich galach patrzę na wszystko. U Tomka zawsze jest to na medal. Tomek się tu przebija, kickboxing się przebija i daje możliwość rozwoju tym zawodnikom i nie muszą przechodzić na MMA. 

Organizatorowi Tomaszowi Makowskiemu życzymy kolejnych gal organizowanych w Zielonej Górze.

Zobacz więcej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMalina Prześluga po raz drugi zdobyła Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną. Za tren matki po nastoletnim synu
Następny artykułWidoczna poprawa w dostawach zboża (Głos z przeszłości, odc. 59) [ Dawno temu ]