A A+ A++
Warszawscy radni odrzucili uchwałę w sprawie zakazu palenia węglem i drewnem
fot. freestocks.org / / Pexels

Radni odrzucili uchwałę w sprawie wprowadzenia zakazu spalania węgla i drewna w domowych piecach od jesieni 2023 r – poinformowało w czwartek Miasto Jest Nasze. Według Jarosława Szostakowskiego z klubu KO nie chodziło o niechęć do ekologii, a o kwestie formalne.

“Po raz kolejny okazuje się, że walka o czyste powietrze i troska o zdrowie i życie mieszkańców dobrze wygląda jedynie na papierze i w ustnych zapowiedziach” – skomentowała przewodnicząca Miasto Jest Nasze, Barbara Jędrzejczyk. Podkreśliła, że taki zakaz od ponad dwóch lat funkcjonuje w Krakowie, wkrótce zacznie obowiązywać w Sopocie.

“Podejmując decyzję o złożeniu projektu mieliśmy nadzieję, że nasza wieloletnia walka o czyste powietrze zostanie zwieńczona zdecydowanym działaniem Rady Miasta, czyli uchwałą intencyjną dot. odejścia od spalania paliw stałych na obszarze m. st. Warszawy od października 2023 roku” – poinformowała Jędrzejczyk. Zdaniem inicjatorów dokument był rozwinięciem deklaracji, którą Rafał Trzaskowski złożył w lutym 2020 r. zapowiadając, że Warszawa wyeliminuje palenie węglem.

Projekt uchwały popierany przez trzystu mieszkańców wpłynął do Rady Miasta 10 miesięcy temu – w marcu 2021 r. – w czwartek trafił na sesję Rady Warszawy. Został odrzucony większością głosów – poparło go tylko ośmiu radnych.

Według przewodniczącego klubu KO, Jarosława Szostakowskiego nie chodziło o niechęć do ekologii, a o kwestie formalne.

“Rada Miasta nie ma kompetencji, by wprowadzić taki zakaz. Takich kompetencji nie ma też Zarząd Województwa, do którego ta uchwała intencyjna miała być skierowana. Takie kompetencje ma Sejmik Wojewódzki” – powiedział PAP Jarosław Szostakowski. Dodał, że Rada Warszawy, jeśli już to w takich sprawach zajmuje stanowisko, a nie przyjmuje uchwały.

“W pracach przygotowawczych nad treścią uchwały uwzględniliśmy wszystkie uwagi techniczno-prawne sugerowane przez miasto i zostaliśmy zapewnieni, że uchwała jest poprawna, po czym w ostatniej chwili – gdy już odebrano nam prawo głosu – usłyszeliśmy coś przeciwnego” – powiedziała Kamila Drzewicka, radczyni prawna w Fundacji ClientEarth. Dodała, że uchwały intencyjne oparte na podobnej procedurze zapadły już w wielu polskich miastach.(PAP)

Autor: Luiza Łuniewska

lui/ jann/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Lewy” -„the best” i do PSG, a Messi do luftu z Gombrowiczem w tle…
Następny artykułHellblade 2 zachwyca. Twórcy pokazują Senuę, a gracze porównują bohaterkę do Aloy