Agresywny rozwój czy obrona?
Panel dyskusyjny „Agresywny rozwój czy obrona stanu posiadania – jak firmy rodzinne powinny odnaleźć się w dzisiejszym turbulentnym świecie”, prowadzony przez redaktora naczelnego „Forbesa”, rozpoczął Andrzej Gliński, członek zarządu Banku Millennium. Jak ocenił, kryzys oznaczał konieczność oswojenia się ze zmiennością i podejmowaniem natychmiastowych decyzji. – Statystyki pokazują, że firmy rodzinne poradziły sobie z tym lepiej. Decyzje podejmowały szybciej, zmiany były intuicyjne. Widoczna była dywersyfikacja działalności – opowiadał Andrzej Gliński, a wśród aktualnych zagrożeń wskazał na inflację.
Adam Demusiak, head of M&A, partner w firmie doradczej PwC Polska, zauważył, że pierwsze trzy miesiące pandemii były wyjątkowo trudne dla firm rodzinnych. Towarzyszyła im duża niepewność. Jednocześnie zaczęły się jednak otwierać nowe szanse, do tej kategorii Adam Demusiak zaliczył również przejście na model pracy hybrydowej. Wskazał także na możliwości pozyskiwania finansowania przez rosnącą giełdę. – Najlepszą obroną jest atak. Trzeba to połączyć. Jeśli ktoś chce pozostać w miejscu, konkurenci go zjedzą – ostrzegał ekspert PwC dodając, że firmy rodzinne w DNA mają ambicje, aby iść naprzód. Mówił również o przykładach konsolidacji, gdy przedsiębiorcy łączyli siły, aby skuteczniej walczyć o rynek. Piotr Grabowski, wspólnik zarządzający Grabowski i Wspólnicy Kancelarii Radców Prawnych, głównego partnera Forum, przypomniał słowa słynnego inwestora, Warrena Buffetta, który mówił, że gdy pojawiają się spadki, trzeba chwytać okazje. – Tak jest w przypadku biznesu hotelowego. Jestem przy transakcji konsolidacji na rynku włoskim, hiszpańskim i tureckim. Ceny sprzedaży znacząco … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS