A A+ A++

Na osiedlu Ogrody w Staszowie ktoś  pomalował sprayem znaki drogowe, pojemniki PCK, stacje transformatorowe, mury, latarnie miejskie oraz przystanki. Burmistrz zapowiada zgłoszenie sprawy organom ścigania i apeluje do mieszkańców o reagowanie na tego rodzaju akty niszczenia publicznego mienia.

Jak zaznacza burmistrz Leszek Kopeć, trwa szacowanie szkód, które spowodował wandal. Zdaniem samorządowca będą one spore: – Myślę, że odtworzenie czy pomalowanie wszystkich zniszczonych obiektów kosztować będzie jakieś kilka tysięcy złotych. Sprawca działał tylko w takich miejscach, których nie obejmowała swoim zasięgiem żadna kamera monitoringu. Można powiedzieć, że wiedział co robi.

W mediach społecznościowych włodarz miasta zaapelował do mieszkańców, by reagowali, jeśli są świadkami tego rodzaju incydentów.

“Apelujemy o reagowanie i powiadamianie Policji lub Straży Miejskiej, jeżeli widzimy chuligańskie wybryki. Możemy w ten sposób znacznie przyśpieszyć interwencję służb i pomóc w ujęciu sprawców. Dewastacja miasta to nasz wspólny problem. To mieszkańcy gminy ze swoich podatków pokrywają koszty naprawy zniszczonych elementów infrastruktury” – napisał burmistrz.

Fot. arch. UMiG w Staszowie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIle za Mieszkanie Plus?
Następny artykułZapomniane miejsca. Dawny MDK przy ul. Mickiewicza (zdjęcia)