A A+ A++

Chciałbym, aby Rada Naczelna PSL funkcjonowała w bardzo szerokiej formie – podkreślił w rozmowie z PAP nowy przewodniczący Rady Waldemar Pawlak. Według niego, Rada Naczelna i współpraca z prezesem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem powinna opierać się przede wszystkim na gruncie strategicznym.

CZYTAJ TAKŻE:

— SONDAŻ. Znaczna przewaga PiS nad KO. Wzrost poparcia dla partii Jarosława Kaczyńskiego. Traci ruch Hołowni

— Waldemar Pawlak nowym szefem Rady Naczelnej PSL. Były prezes partii stoczył zacięty bój z Dariuszem Klimczakiem

— Kosiniak-Kamysz ponownie wybrany na prezesa PSL. „Dziękuję za tak silny mandat”. Zdecydowana przewaga w głosowaniu

Nowe władze PSL

W sobotę kongres PSL wybrał władze partii. Na prezesa został ponownie wybrany dotychczasowy prezes Władysław Kosiniak-Kamysz, a na przewodniczącego Rady Naczelnej były prezes Stronnictwa Waldemar Pawlak.

Pawlak zwrócił uwagę w rozmowie z PAP, że „Rada Naczelna PSL jest społecznością zróżnicowaną”.

Są tam osoby, które zawodowo zajmują się polityką tak, jak posłowie i europosłowie, ale są też osoby, które funkcjonują w relacjach społecznych, jak samorządowcy, są przedsiębiorcy, rolnicy. Ludzie aktywni zawodowo w różnych dziedzinach prowadzący na przykład samodzielną działalność gospodarczą

— powiedział nowy przewodniczący Rady Naczelnej PSL.

Dlatego – jak dodał – „chciałbym zaproponować, aby Rada Naczelna funkcjonowała w bardzo szerokiej formie”.

Współpraca Pawlaka i Kosiniaka-Kamysza

Na pytanie, czym przekonał do siebie na sobotnim kongresie delegatów Stronnictwa, Pawlak odparł, że podkreślał w swoim wystąpieniu potrzebę dobrej współpracy z prezesem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

Doceniałem też dotychczasowe działania przewodniczącego Rady Jarosława Kalinowskiego. A przede wszystkim mogło być przekonujące moje podejście bardzo wspólnotowe i otwarte na wszystkich. Ponieważ w relacjach wewnętrznych w PSL-u zawsze miałem możliwość współpracować z różnymi ludźmi. Nawet jeśli się różniliśmy w poglądach, to potrafiliśmy jednocześnie bardzo dobrze współpracować i osiągać wiele znaczących sukcesów

— powiedział były prezes PSL.

W jego ocenie, ważne dla delegatów było to, że może on zaoferować PSL-owi doświadczenie i gwarancję partnerskiej dobrej współpracy w ramach struktur PSL.

Pytany, jak widzi współpracę z prezesem Kosiniakiem-Kamyszem, Pawlak odpowiedział:

W moim przekonaniu, mamy jasną sytuację, bo prezes, Naczelny Komitet Wykonawczy prowadzą tą bieżącą politykę PSL-u, a Rada Naczelna jest gremium, które doradza.

Zdaniem byłego prezesa Stronnictwa Rada Naczelna i współpraca z prezesem PSL powinna opierać się przede wszystkim na gruncie strategicznym.

Projekt Koalicji Polskiej

Na pytanie, jak ocenia realizowany przez prezesa Kosiniaka-Kamysza projekt budowania Koalicji Polskiej, Pawlak odparł: „Jest mi to bliskie, bo uważam, że poszukiwanie dobrego modelu demokracji w naszym kraju powinno opierać się na wspieraniu pluralizmu, różnorodności”.

Tak, abyśmy mając wiele wyborów, wiele opcji, mogli wybierać większe dobro, a nie byli skazywani tylko na polaryzację i przez to konieczność dokonywania wyboru mniejszego zła

— powiedział nowy szef Rady Naczelnej PSL.

Dopytywany, jak ocenia pomysł tworzenia przez PSL na przyszłe wybory bloku centrowego, były prezes Stronnictwa ocenił, że jest to dobry kierunek.

Trzeba nad tym pracować, aby wokół takiego projektu zgromadzić wielu ciekawych ludzi

— dodał.

Dobry tandem na trudne czasy

Głosowanie na przewodniczącego Rady Naczelnej PSL odbyło się w dwóch turach. W pierwszej z nich delegaci oddawali swoje głosy na czterech kandydatów: byłego prezesa partii Waldemara Pawlaka, który otrzymał 251 głosów, wiceprezesa PSL Dariusza Klimczaka – 235 głosów, wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego, który otrzymał 224 głosy i posła Andrzeja Grzyba – 92 głosy.

Piotr Zgorzelski pytany przez PAP, jak ocenia wygraną Pawlaka, powiedział, że wygrał najlepszy.

Nastrój mam optymistyczny, ponieważ w kierownictwie PSL będzie młody lider i wspierający go swoim doświadczeniem Waldemar Pawlak. To jest dobry tandem na trudne czasy

— ocenił wicemarszałek Sejmu.

Dopytywany, czy nie czuje porażki odparł, że „absolutnie nie”.

Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga+ – powiedział Winston Churchill

— przypomniał Zgorzelski.

Podziękował też wszystkim swoim wyborcom.

To było fajne doświadczenie. Wszystkim kontrkandydatom także dziękuję za możliwość rywalizacji

— powiedział wicemarszałek Sejmu.

Na pytanie, jak ocenia przyszłą współpracę Kosiniaka-Kamysza z Pawlakiem, Zgorzelski odpowiedział, że Rada Naczelna partii, to miejsce dla osób z dużym doświadczeniem.

Jarosław Kalinowski( poprzedni szef Rady PSL – PAP) był prezesem PSL, i Waldemar Pawlak był prezesem, więc z pewnością służenie doświadczeniem prezesowi – taką widzę rolę przewodniczącego Rady, jako takiej osoby numer dwa w partii

— podkreślił poseł ludowców.

Pytany, jak ocenia bardzo dobry wynik w wyborach na szefa PSL Kosiniaka-Kamysza, który na kongresie zdobył aż 742 głosy, Zgorzelski odparł, że ten wynik potwierdza przywództwo Kosiniaka-Kamysza w partii.

Tak wielkie poparcie kongresu daje mu duży mandat do rozbudowywania projektu politycznego Koalicji Polskiej

— przekonywał wicemarszałek Sejmu.

Osobiście bardzo się cieszę, jako jego przyjaciel i wyborca, że za pracę w Polskim Stronnictwie Ludowym, zawsze jest dobra płaca

— dodał.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZapraszamy na świąteczny spektakl baletowy „Dziadek do orzechów”
Następny artykułWe wrześniu z powodu Covid-19 umarło nie 300, a ponad 1000 osób? Kto kłamie?