Dodano: 31 stycznia 2023 07:40
Tematy: alba atak zimy odśnieżanie publicystyka
Ciężarówki ślizgające się na drogach, autobusy stające w poprzek drogi i kierowcy narzekający na zły stan jezdni w mieście – tak wyglądał Wałbrzych w sobotę 21 stycznia po intensywnych opadach śniegu. Miasto zapewniało wówczas, że pługi pracowały „od późnych godzin nocnych”. Z naszych ustaleń wynika jednak, że mogło być inaczej. Mało tego, cała sprawa miała być prawdopodobnie zachowana… w tajemnicy.
W ciągu kilku godziny w nocy z 20 na 21 stycznia spadło kilkanaście centymetrów śniegu. W sobotę opady nie odpuszczały. W wielu miejscach w Wałbrzychu na śliskich i nieodśnieżonych jezdniach utknęły ciężarówki czy autobusy. Ogromne problemy z poruszaniem się po mieście mieli także kierowcy osobówek. Miasto zapewniało, że służby pracują.
– Szanowni Państwo, panują bardzo trudne warunki atmosferyczne. Od późnych godzin nocnych na terenie miasta pracuje 8 pługopiaskarek oraz traktor. Dodatkowo o 7:00 rano na ulice wyjechał sprzęt odśnieżający spółek oraz instytucji miejskich. Niestety karty rozdaje pogoda i cały czas bardzo mocno sypie śnieg. Do tej pory spadło go kilkanaście centymetrów, a przyrost pokrywy to 2,2 cm/h. To największe opady jednostkowe w Wałbrzych Moje Miasto od dwóch lat. Padać będzie do 17:00, o takim natężeniu do 13:00. Prognozowany przyrost w ciągu 7h – 10 cm. Bardzo Państwa proszę o ostrożność – informowano około godziny dziesiątej na oficjalnym profilu FB prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja.
Z naszych informacji wynika, że mogło być inaczej. W sobotę, gdy sytuacja była bardzo trudna, samochody firmy, której Wałbrzych zleca odśnieżanie ulic, miały wykonać tylko kilka przejazdów o poranku. Później miasto miało zostać poinformowane, że sprzęt nie wyjedzie na ulice, jeżeli nie zostaną podpisane dodatkowe dokumenty. Negocjacje w tej sprawie miały trwać aż do godziny jedenastej. Dopiero później, po załatwieniu formalności, sprzęt miał wrócić na ulice.
W październiku ubiegłego roku miasto ogłosiło przetarg na odśnieżanie dróg. Umowa miała obejmować blisko 150 kilometrów dróg, w tym nową obwodnicę Wałbrzycha. Umowa miała być zawarta na siedem miesięcy od 1 listopada. Najtańsza oferta złożona przez jedną z firm opiewała na ponad 14 mln złotych. Miasto mogło przeznaczyć… 4 mln. Prawdopodobnie wyboru nie było i umowa została zawarta.
Niewykluczone, że w czasie intensywnych opadów śniegu firma poinformowała urząd, że kwota przeznaczona na odśnieżanie została wykorzystana i potrzebne są nowe umowy. Tego dokładnie nie wiemy. Pytania w tej sprawie skierowaliśmy do Zarządu Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta. Czekamy na odpowiedź.
Jak udało nam się dowiedzieć, firma, której zlecono usługi odśnieżania dróg, została zobligowana do zachowania poufności!
Co ciekawe, w poniedziałek, tuż po weekendzie, w którego czasie pojawiły się intensywne opady śniegu, prezydent Wałbrzycha przeznaczył z rezerwy budżetowej dodatkowych 900 tysięcy złotych na zimowe utrzymanie dróg.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS