Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zawierającej przepisy wspomagające osoby spłacające kredyty mieszkaniowe, a także projekt ustawy o kolejnym w 2022 r. dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów, tzw. czternastce.
Na briefingu prasowym rzecznik rządu przekazał, że zapowiadane propozycje dotyczące wsparcia kredytobiorców “stały się formalnym projektem, który trafia do Sejmu”. Przypomniał, że program zakłada m.in. wakacje kredytowe.
1 lipca te przepisy mają wejść w życie. W tym roku będzie można zrezygnować z czterech rat kredytu, przenieść je w czasie w ramach wakacji kredytowych i w przyszłym roku również w ramach każdego kwartału po miesiącu, czyli również cztery raty kredytu – powiedział Müller. Według niego, w zależności od wysokości rat kredytowych, “ta pomoc może wynieść nawet (…) do około 19 tys. zł w ciągu tych dwóch lat”.
Jak podkreślił, drugi filar pomocy kredytowej przewidzianej w projekcie dotyczy osób, które np. straciły pracę czy z jakiegoś powodu mają niższe wynagrodzenie. Zaznaczył, że dla osób spełniających kryteria opisane w projekcie, “jest możliwość dodatkowego wsparcia w postaci takiego funduszu, który przez jakiś czas będzie uzupełniał te raty kredytu, by faktycznie przez ten trudniejszy okres przejść lepiej”.
Program wsparcia kredytobiorców składa się z trzech filarów: wakacji kredytowych, większego budżetu Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK) i nowego wskaźnika oprocentowania kredytów w miejsce dotychczasowego WIBOR. Projekt w tej sprawie został przygotowany przez resort finansów we współpracy z Komisją Nadzoru Finansowego i Bankowym Funduszem Gwarancyjnym.
Tymczasem jak informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, ten program już próbują torpedować bankowcy. Coraz częściej przekonują klientów, że skorzystanie z tego programu będzie oznaczało kłopoty w przyszłości. Na przykład polegające na tym, że banki mniej chętnie będą udzielały nam kredytów – informuje Krzysztof Berenda.
Program krytykuje także wielu ekonomistów. Ostrzegają oni, że to łagodzenie skutków podwyżek stóp procentowych będzie powodowało wyższą inflację, więc ostatecznie wszyscy za to zapłacimy.
Müller mówił również o drugim projekcie, który przyjął we wtorek rząd – dotyczącym wypłaty 14. emerytury. Tak jak zapowiadaliśmy, w tym roku również to świadczenie zostanie wypłacone. Jego wysokość to ponad 1200 zł na rękę. I, co ważne, ono jest w tym roku nieopodatkowane, dzięki czemu to świadczenie będzie wyższe, tak by również wspomóc emerytów w tym trudniejszym okresie inflacyjnym – powiedział.
Zgodnie z informacją zamieszczoną w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów świadczenie w wysokości najniższej emerytury otrzymaliby emeryci i renciści, których wysokość świadczeń nie przekracza 2,9 tys. zł. W przypadku osób, których wysokość emerytury lub renty przekracza tę kwotę, dodatkowe świadczenie byłoby wypłacone w kwocie najniższej emerytury, ale pomniejszonej o różnicę między wysokością emerytury lub renty a kwotą 2,9 tys. zł. Jeżeli kwota 14. emerytury miałaby być niższa niż 50 zł, świadczenie to nie będzie w ogóle przyznawane.
Rzecznik rządu pytany, kiedy Sejm zajmie się tymi projektami, odparł, że propozycje dotyczące pomocy kredytowej mają wejść w życie 1 lipca, więc “faktycznie następne posiedzenie Sejmu jest bardzo realne”. Kolejne posiedzenie Sejmu ma się odbyć w przyszłym tygodniu w dniach 25-26 maja. Odnosząc się do projektu dotyczącego tzw. czternastki podkreślił, że wypłata tych świadczeń ma być rozpoczęta w sierpniu, “więc jeszcze jest czas na uchwalenie (tych) przepisów. Ale myślę, że Sejm szczególnie długo na to czekać nie będzie – dodał.
Müller pytany był też m.in. o pojawiające się głosy niektórych ekspertów ekonomicznych mówiących o tym, że “czternastki” to “rozdawnictwo”. My w tym trudnym czasie, gdy inflacja jest wyższa, musimy pomagać osobom, które mają trudniejszą sytuację finansową – powiedział. W jego opinii “zabranie takiego świadczenia w tym trudnym czasie byłoby po prostu krzywdą dla tych osób”. Zadeklarował jednocześnie, że dopóki finanse publiczne na to pozwalają, rząd będzie starał się kontynuować te działania.
Druga rzecz – jeśli ktoś zgłasza taki postulat lub faktycznie jest przeciwko tej czternastej czy trzynastej emeryturze, to niech wprost to powie. Niech ci eksperci, a to są często eksperci właśnie kojarzeni właśnie z PO, przekażą swoim reprezentantom w Sejmie, posłom PO, i Platforma Obywatelska faktycznie może po prostu zagłosować przeciw i pokazać, jak by wyglądało rządzenie za ich czasów – ocenił rzecznik rządu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS