A A+ A++

“W tym Krupem jest zwalisko zamku jeszcze daleko wspanialsze niż w Janowcu” – ocenił pod koniec XIX wieku powieściopisarz Adolf Dygasiński. Nie tylko on zresztą zwrócił uwagę na budowlę, bo występuje ona także m.in. w poczytnej powieści z 1840 r. “Stefan Czarniecki” Michała Czajkowskiego.

To miejsce, które od dawna pobudza wyobraźnię pisarzy, znajduje się ok. 65 km od Lublina i ok. 10 km od Krasnegostawu. Jest doskonałą propozycją dla tych, którzy szukają malowniczych zakątków, ale bez turystycznej otoczki.

Pod tym względem Krupe jest wyjątkowo ascetyczne, bo w pobliżu zamku nie znajdziemy budki z magnesami na lodówkę ani zaparkowanych meleksów. Na przyjezdnych czeka za to piękna architektura i całkiem ciekawa historia. 

Krupe – rezydencja ważnego polityka

O pierwszym dworze obronnym w Krupem pisał już w 1523 roku Marcin Kromer w “Kronice Koronnej”. Właścicielami majątku byli Krupscy herbu Korczak, uchodzący za ród walecznych i honorowych rycerzy. 

Niewielki dwór Krupskich został przebudowany w okazałą magnacką rezydencję przez kolejnego właściciela Krupego – Pawła Orzechowskiego herbu Rogala. Gdy w 1577 roku przejmował majątek, miał 27 lat. Pochodził z rodziny spokrewnionej m.in. z Zamoyskimi i Firlejami. Ojciec Pawła Orzechowskiego – Jan był właścicielem Dorohuska. Dorobił się sporego majątku, który podzielił pomiędzy trzech synów. Paweł dostał Dorohusk i wieś Kamień koło Chełma i już sam pomnożył fortunę m.in. o Bełżyce, Piaski i Rejowiec. 

Orzechowski miał bardzo dobre kontakty z założycielem Zamościa Janem Zamoyskim (siostra Orzechowskiego była macochą Zamoyskiego). Dobrze szła mu kariera polityczna, podczas której pełnił funkcję m.in. posła i marszałka sejmiku ziemi chełmskiej. Paweł Orzechowski był także członkiem zboru Braci Polskich, zwanych arianami.

Zamek Pawła Orzechowskiego chroniła fosa, a także mokradła i stawy. Sam zamek – prostokątny – składał się z dwóch skrzydeł mieszkalnych. Całość murów wieńczyła wysoka attyka, ściany ozdobione zostały renesansowymi dekoracjami. Zamek miał też baszty i bastiony. 

Mimo obronnego charakteru zamek w 1648 r. padł ofiarą najazdu Kozaków Chmielnickiego, a potem Szwedów, którzy nie mogąc zdobyć Zamościa, pustoszyli wszystkie okoliczne dwory.

W tym czasie Krupe nie należało już do Orzechowskich, a kolejni właściciele nie odbudowywali posiadłości. Pod koniec XVIII wieku następni właściciele Rejowie założyli obok ruin krajobrazowy park i pobudowali dwór. Sam zamek ma status trwałej ruiny, którą zabezpieczono remontami w latach 60. i 90. Jest dziś cennym przykładem późnorenesansowej i manierystycznej warownej siedziby szlacheckiej, którą poza dniami, kiedy przy ruinach organizowane są imprezy, jak noc świętojańska, możemy oglądać raczej bez tłumów.

Po ruinach można spacerować. Nie są jednak zabezpieczone, dlatego taka przechadzka musi być wyjątkowo uważna. Do zamku nie musimy kupować żadnych biletów. Kto szuka pleneru do fotograficznej sesji, z Krupego także powinien być zadowolony. 

Zamek ma też swoją legendę. W mgliste wieczory z pobliskiego stawu ma wynurzać się tajemniczy szlachcic, który strzeże ukrytego w ruinach zamku. 

Co kryje piramida w Krynicy?

Przy okazji pobytu w Krupem warto odwiedzić jeszcze jedno miejsce. Ok. 7 km od Krupego, we wsi Krynica, znajdziemy górę zwaną Arianka z kamienną budowlą w kształcie piramidy. Według miejscowych podań Arianka kryje grób właściciela Pawła Orzechowskiego.

Szlachcic zmarł w 1612 roku, ale nieznane jest miejsce jego pochówku. Pewnie dlatego, że pod koniec życia wycofał się z publicznego życia. Osiadł na stałe w Krupem. 

Wieża w KrynicyWieża w Krynicy Fot. Iwona Burdzanowska / AG

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKongresmenka mówi wprost: “Byłam zawiedziona”
Następny artykułResort Glińskiego wyciągnął pomocną dłoń do prezydent Zdanowskiej. Zabytkowa kamienica będzie rozebrana?