Ostatnio bardzo brak mi czasu, żeby wyskoczyć gdzieś dalej na obiad. Niby mógłbym zamówić coś z dowozem, ale obiecałem sobie podczas lockdownu, że jak tylko zdejmą obostrzenia, to o ile nie powali mnie choroba i nie ugotuję akurat w domu – będę jadał na mieście.
Na szczęście mieszkam w takim miejscu, że w pobliżu mam kilka ciekawych lokali, dzięki czemu w ciągu pięciu, góra dziesięciu minut mogę zasiąść przy stoliku w jakimś bistro lub restauracji. W taki właśnie sposób wylądowałem ostatnio na ulicy Wojska Polskiego w Green Diet Buffet. Lubię tam od czasu do czasu wpaść, bo zawsze znajdę w menu coś godnego uwagi.
Gofry wytrawne zjeść można też po południu
Jako przystawkę niezmiennie polecam świetne placuszki warzywne z cukinii, ziemniaków i marchwi, podawane z równie pysznym sosem (32 zł, dla naszej wygody kuchnia rozłożyła nam je na dwa osobne talerze). Dobre tam mają również zupy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS