A A+ A++

Jako pierwszy lokal gastronomiczny w Toruniu w ubiegłą sobotę ponownie otworzyły się Smaki Indii. Od środy “na miejscu” obsługuje klientów także restauracja Pierogi Plus, a od piątku Artystyczna Bistro. W obu lokalach w piątek były kontrola sanepidu w asyście policji.

– W momencie kontroli restauracja była akurat pusta. Sanepid po prostu spisał protokół, zobaczył, że wszystkie zasady bezpieczeństwa są zachowane, obsługa jest maseczkach – mówi właścicielka lokalu Angelika Pyszkowska.

Restauratorzy przestrzegają wytycznych GIS sprzed lockdownu. Goście zdejmują maseczki dopiero, kiedy usiądą przy stoliku, na wejściu dezynfekują ręce. Obsługa jest w rękawiczkach jednorazowych i maseczkach. Prawie połowę stolików wyłączono z użytku, żeby zachować odstęp. Preferowane są rezerwacje na telefon, ale w związku z niewielkim jeszcze zainteresowaniem, można załapać się na stolik “z ulicy”.

Zainteresowanie w Pierogach Plus nie jest na razie duże. To niewielka restauracja i mało znana w mieście, bo działa dopiero od końcówki sierpnia ubiegłego roku. To, że Pierogi Plus są młodą restauracją, powoduje, że nie łapią się na rządowe programy pomocowe. – Na wsparcie nie możemy liczyć, a obroty spadły o około 80 proc. – mówi Pyszkowska.

Restauracja Pierogi Plus jest ponownie otwarta od środy fot. Maciej Wasilewski

Artystyczna ze wsparciem prawnika

W piątek otworzyła się też Artystyczna Bistro. Tam obowiązują rezerwacje telefoniczne, zainteresowanie jest bardzo duże. – Na weekend mamy komplet – mówi kierownik gastronomii w Artystycznej Remigiusz Wengler.

W Artystycznej krótko po otwarciu pojawiła się kontrola sanepidu w asyście policji. Kontrola przebiegała spokojnie, sporządzono protokół. W dzień ponownego otwarcia restauratorom towarzyszył radca prawny Piotr Wódkowski, który zainicjował akcję „Mecenasi Gastro”, w ramach której prawnicy pro bono wspierają strajkujących przedsiębiorców. Inicjatywa rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu w Toruniu, ale już włączyło się w nią łącznie 10 prawników z sześciu polskich miast: Krakowa, Częstochowy, Rzeszowa, Wrocławia i Warszawy. Na temat szczegółowego przebiegu kontroli Wódkowski odmówił komentarza, tłumacząc się względami interesu swojego klienta.

Dlaczego Wódkowski zainicjował akcję? – Uważam za dużą niesprawiedliwość to, że lokale są zamykane w sposób bezprawny. Obostrzenia są niekonstytucyjne, bo rząd wprowadza je przy pomocy rozporządzenia, bez wprowadzenia stanu wyjątkowego – wyjaśnia prawnik.

Piotr Wódkowski podkreśla jednak, że nie namawia restauratorów do otwarcia, a jedynie oferuje pomoc. Nie chce brać moralnej odpowiedzialności za to, co może się wydarzyć, bo wie, że mimo najlepszych starań prawników kary z sanepidu i tak mogą zostać nałożone – musi to być świadoma decyzja restauratora, podjęta bez nacisku. Jeżeli służby sanitarne podejmą decyzję o ukaraniu właścicieli, będą mieli siedem dni na zapłatę kary. – Nawet mimo jej całkowitej bezprawności, urząd skarbowy będzie egzekwował tę decyzję pomimo trwania procedury odwoławczej – mówi Piotr Wódkowski. – My co najwyżej możemy poprosić Sąd Administracyjny, do którego składamy skargę, żeby wstrzymał wykonanie kary. Choć argumentów za uchyleniem kary mamy mnóstwo, zanim sąd w ogóle rozpatrzy prośbę, rachunek może być już zajęty. Wolimy więc działać pragmatycznie i na bardzo wczesnym etapie zapobiegać wydaniu decyzji.

Po ponownym otwarciu prawnicy towarzyszą restauratorom do czasu przyjazdu kontroli. Siedzą przy stoliku. W kolejnych dniach, jeśli zdarzą się następne kontrole, Wódkowski będzie przyjeżdżał na telefon. – Będę wspierał restauratorów podczas kontroli, m.in. dlatego, żeby nie wydawano im bezprawnych poleceń. Policja nie może np. nakazać zamknięcia lokalu. Chcę, żeby czuli się podczas kontroli bezpiecznie – wyjaśnia inicjator akcji „Mecenasi Gastro”.

Piotr Wódkowski zapewnia, że w kwestii możliwych kar bądź mandatów dla gości nie ma się czego obawiać. – Co ciekawe, w jednym rozporządzeniu dot. epidemii mamy równocześnie zakaz funkcjonowania lokali gastronomicznych i wyjątek w noszeniu maseczek na czas spożywania posiłku w restauracji – wyjaśnia radca prawny. – Moim zdaniem goście zupełnie nie mają powodów do obaw.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCichanouskaja nie chce startować w kolejnych wyborach i popiera sankcje wobec reżimu Łukaszenki
Następny artykułGames with Gold na luty 2021 (m.in. Gears 5); podwyżka ceny usługi