Zapadliska, jazda na zakręcie pod prąd, TIR-y przejeżdżające tuż obok osób, które wracają do domów poboczem. W strefie inwestycyjnej w Sosnowcu mnożą się problemy, które wpływają na bezpieczeństwo w tym miejscu.
Strefa Inwestycyjna w Sosnowcu z każdym rokiem zyskuje na znaczeniu. Jej początki to rok 2008, gdy w sąsiedztwie trasy S1 powstał magazyn stali firmy Salzgitter Mannesmann.
Z czasem teren po dawnym wyrobisku piasku był zabudowywany kolejnymi halami, dając zatrudnienie tysiącom osób. Można usłyszeć, że na rubieżach miasta powstała nowa dzielnica Sosnowca. – To ważny punkt na mapie miasta. Na pewno też nie jest traktowany tak, jak być powinien – mówi nam Tomasz Niedziela, radny z Niwki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS