Członek Rady Medycznej przy premierze, kierownik Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, prof. dr hab. Jacek Wysocki zaznaczył, że obserwuje coraz większą zachorowalność dzieci na COVID-19. – Dzieci coraz ciężej chorują. Na początku mówiliśmy, że najmłodsi łagodnie przechodzą COVID-19, chyba że mają powikłania pocovidowe w postaci PIMS – powiedział.
Przyznał, że w ub. roku – przeciętnie – na kierowanym przez niego oddziale, jednym z dwóch covidowych przeznaczonych dla dzieci w Poznaniu, było do ośmiu małych pacjentów, a obecnie 16. – To wskazuje na podwojenie zachorowalności. Najmłodsze dziecko ma 11 dni, najstarsze są 12-13-letnie, choć zdarzały się też 17-letnie – przyznał.
ZOBACZ AKTUALNY STAN SZCZEPIEŃ PRZECIWKO COVID-19 W POLSCE>>>
– W tej chwili mamy coraz więcej dzieci wymagających głębszej, bardziej intensywnej terapii na oddziałach szpitalnych. Mają duszności, zmiany zapalne w płucach, wymagają tlenoterapii i, co się często zdarza – krzyżowe zakażenie dwoma patogenami – koronawirusem i wirusem RSV. To powoduje, że przebieg czwartej fali wśród najmłodszych jest gorszy, niż jeszcze rok temu. To jest dodatkowy argument za zaszczepieniem dzieci – zaznaczył lekarz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS