A A+ A++

03.06.2020r. 15:54

8 maja związkowcy porozumieli się z zarządem PGG w sprawie obniżenia wymiaru czasu pracy i wynagrodzeń górników w maju o 20 proc., dzięki czemu Grupa mogła wnioskować o wsparcie w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Władze PGG zobowiązały się wówczas, że do 10 czerwca przedstawią plan funkcjonowania spółki do końca 2020 roku, a następnie strony przystąpią do dalszych rozmów.

“Pod tymi słowami podpisaliśmy się zarówno my, jako strona społeczna, jak i sam zarząd. To oznacza, że strony zaakceptowały ustalone warunki i teraz muszą się z nich wywiązać. My jesteśmy gotowi do rozmów. Czekamy, kiedy zarząd wywiąże się ze swojej części deklaracji i przedstawi wspomniany plan funkcjonowania PGG” – powiedział lider górniczej Solidarności Bogusław Hutek, cytowany w informacji tej organizacji.

W ocenie Hutka, rząd powinien jasno określić i powiedzieć górnikom, w jakiej perspektywie czasowej zamierza zrezygnować z węgla. “Chcemy wreszcie wiedzieć, co nas czeka. Pracownicy polskich kopalń, ich rodziny i pracownicy firm kooperujących ze spółkami węglowymi oraz ich rodziny to setki tysięcy ludzi. Od tego, jak będzie wiodło się im, zależeć będzie dobra kondycja całego regionu, nie tylko górnictwa” – uważa szef górniczej “S”.

Związkowcy chcieliby też poznać szczegółowe zasady wynagradzania w maju pracowników kopalń, dotkniętych epidemią koronawirusa. Wcześniej górnicze związki alarmowały, że z powodu czasowego wstrzymania wydobycia w kopalniach, gdzie potwierdzono najwięcej zachorowań, a także postojowego i kwarantanny dla części załogi, wynagrodzenia górników za maj (wypłacane 10 czerwca) mogą być znacząco zmniejszone.

Przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej nie informują, czemu dokładnie będzie poświęcone piątkowe spotkanie ze związkami. Rzecznik firmy Tomasz Głogowski powiedział jedynie, że omawiane będą bieżące sprawy spółki.

Z nieoficjalnych informacji osób zbliżonych do PGG wynika, że zarząd spółki raczej nie przedstawi związkowcom propozycji przedłużenia na kolejny miesiąc okresu obowiązywania zredukowanego o 20 proc. wymiaru czasu pracy i wynagrodzeń, choć wcześniej proponował, by takie obniżenie obowiązywało przez trzy miesiące. Możliwe jest natomiast przedstawienie prognoz zapotrzebowania energetyki na węgiel w kolejnych miesiącach – może to być kluczowa informacja dla przyszłości niektórych kopalń.

Przedstawiciele PGG nie komentują nieoficjalnych informacji o możliwym zmniejszeniu w tym roku ilości węgla zamawianego przez energetykę o ponad 3,5 mln ton. Obecnie na przykopalnianych zwałach w PGG leży ponad 3 mln ton nieodebranego przez elektrownie surowca.

Na przełomie kwietnia i maja zarząd PGG podkreślał, że aby przetrwać najtrudniejszy okres potrzebne jest wdrożenie oszczędności w okresie trzech miesięcy, w efekcie czego spółka zaoszczędziłaby ok. 585 mln zł. Wyliczono, że jeżeli firma nie podejmie proponowanych przez zarząd działań, a zapotrzebowanie na węgiel jeszcze spadnie, PGG będzie przynosiła 240 mln zł strat miesięcznie.

Dzięki wdrożeniu rozwiązań zawartych w podpisanym 8 maja porozumieniu, spółka miała zyskać ok. 125 mln zł, z czego ok. 70 mln zł to przewidywana rekompensata w ramach rządowej tarczy antykryzysowej, a 55 mln zł – oszczędność z tytułu zmniejszonych wynagrodzeń. Wraz z innymi elementami wdrażanego w firmie pakietu antykryzysowego, miesięczne oszczędności to ok. 195 mln zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Pętla”: afera podkarpacka oczami Patryka Vegi. Zwiastun sporo mówi [OPINIA]
Następny artykułKwarantanna w DPS w Zalesiu Górnym