A A+ A++

Agata Wiśniewska, fot. Urząd Miejski Chojnice

W pakiecie działek na tzw. trapezie, które miasto przygotowuje do sprzedaży, znajduje się m.in. nieruchomość o powierzchni 3 ha. Dlaczego ratuszowi urzędnicy nie zdecydowali się podzielić wspomnianej działki na mniejsze nieruchomości i tak wystawić do sprzedaży? O to na połączonym posiedzeniu komisji dopytywał radny Bartosz Bluma.

Na trapezie, tj. terenie pomiędzy byłymi działkami Metalowiec a zjazdem na Charzykowy z drogi nr 212, Gmina Miejska Chojnice ma do sprzedania około 90 działek. Zgodnie z planem miejscowym teren przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną i usługi. 30 marca w przetargu ustnym nieograniczonym pod młotek pójdzie pierwszych 33 nieruchomości, o pow. od 510 do 950 m2. Cena za 1 m2 to 180 zł.

Kolejny pakiet działek do sprzedaży jest już przygotowywany, obejmuje 52 nieruchomości. Najmniejsza z nich liczy 550 m2, największa 30 699 m2. Właśnie ta największa nieruchomość wzbudziła zdziwienie Bartosza Blumy. Na połączonym posiedzeniu komisji radny próbował się dowiedzieć, dlaczego miasto zamierza oddać do sprzedaży tak dużą działkę, zamiast zrobić to po podzieleniu jej na kilka mniejszych.

Przesłanka główna, to jest kształt terenu wynikający z planu miejscowego. Oddzielenie działki od pozostałej części gruntu przez tereny zielone, które tam istnieją i również próba pokazania kilku rodzajów nieruchomości, zarówno dużych jak i małych. Zobaczymy, jak one się będą sprzedawać. 3 ha działka, to jest typowo grunt deweloperski. Tam jest dopuszczenie zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej oraz usług. Czekamy na reakcję rynku. Niewykluczone, że wycofamy tę ofertę – mówił Jacek Marczewski, dyrektor Wydziału Gospodarowania Nieruchomościami. – Miasto przygotowało ofertę gruntów skierowanych do wszystkich – dodał urzędnik.

Nie widzę tutaj logiki. Mając na uwadze interes miasta, a słyszeliśmy, że sprzedaż nieruchomości idzie dobrze, z tej działki 3 ha moglibyśmy śmiało wytyczyć około 40 działek i patrząc na to, że potrzeby mieszkaniowe chojniczan są ogromne, jak i zainteresowanie działkami w pakietach przez deweloperów, zagrożenia związanego ze sprzedażą tutaj nie widzę – zauważył Bartosz Bluma. Zdaniem radnego, miasto patrząc na swój interes, możliwie największe wpływy ze sprzedaży nieruchomości, powinno podzielić omawianą nieruchomość. – To byłoby korzystniejsze rozwiązanie – podsumował radny.

Aktualizacja 30.03.2021 r.

W trakcie wczorajszej (29.03) sesji rady miasta radny Bartosz Bluma zawnioskował o wykreślenie z projektu uchwały, w sprawie zbycia nieruchomości, punktu pierwszego dot. sprzedaży działki o pow. 30 699 m2. W głosowaniu poza Blumą wniosek poparło jeszcze ośmiu radnych, tj.: Krzysztof Pestka, Janina Kłosowska, Marek Szank, Alicja Kreft, Andrzej Plata, Kazimierz Drewek, Zdzisław Januszewski i Patryk Tobolski. Przy 12 głosach przeciw wniosek odrzucono.

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiasto Oleśnica wraca do wydawania gazety
Następny artykułDroga Krzyżowa – 17:30 piątek 26 marca 2021 – Transmisja