A A+ A++

Przychody ze sprzedaży wyjazdów zorganizowanych w Niemczech osiągnęły dotąd jedną trzecią zeszłorocznych wartości. Klienci rezerwują wycieczki w ostatniej chwili, głównie do Hiszpanii i Grecji.

DRV (Deutscher ReiseVerband – Niemiecka Izba Turystyki) opublikowała podsumowanie sezonu letniego przygotowane dla niej przez instytut analityczny Travel Data+Analytics (TDA). – Jesteśmy w połowie sezonu letniego i w końcu widzimy, że rezerwacji przybywa – mówi prezes DRV Norbert Fiebig. – Mimo że obroty sięgają jednej trzeciej zeszłorocznych wartości notowanych o tej porze, to widać, że podróżowanie w okresie koronawirusa jest możliwe – dodaje. Generalnie sytuacja branży jest niestety nadal dramatyczna. – Koronawirus bardzo niszczy biznes. Nowe rezerwacje nie kompensują strat wynikających z anulowań rezerwacji spowodowanych wprowadzeniem ostrzeżeń przed wyjazdami – mówi prezes.

CZYTAJ TEŻ: Niemcy jadą za granicę

W tym roku klienci kupują wyjazdy w ostatniej chwili. Na przykład od 20 do 26 lipca 60 procent rezerwacji dotyczyło wycieczek jeszcze w lipcu albo w sierpniu. Już w momencie otwarcia granic w połowie czerwca zakupy last minute osiągnęły 62 procent całkowitych obrotów. Największym zainteresowaniem cieszą się kraje basenu Morza Śródziemnego – 60 procent osób wybiera właśnie te kierunki. Najczęściej Niemcy decydują się na wypoczynek na Balearach i Kanarach, przy czym ten pierwszy region zaczyna tracić na znaczeniu od dwóch tygodni. W połowie maja biura notowały dobrą sprzedaż wyjazdów do Grecji i Turcji, ale ponieważ ostrzeżenie przed podróżami do krajów spoza Unii Europejskiej zostało utrzymane, teraz widać spadek zamówień wycieczek do Turcji. Powoli zaczyna się to jednak zmieniać, bo kierunek powraca przy wyjazdach od września. Z kolei Grecja cieszy się dużym wzięciem – wycieczki do tego kraju stanowią ponad 60 procent rezerwacji do wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.

Powoli pojawiają się już zamówienia na wrzesień i październik. W przedostatnim tygodniu lipca stanowiły 22 procent rezerwacji. – Mimo korornawirusa klienci już zastanawiają się nad wyjazdami w nadchodzącym sezonie zimowym i latem 2021 roki – informuje Fiebig. Na razie to 10 procent bieżących zamówień. Nadal liczba rezerwacji na zimę 2020/21 jest mniejsza niż rok temu o tej samej porze, co DRV tłumaczy panującą wśród turystów niepewnością.

ZOBACZ TAKŻE: Niemcy ostrzegają przed wyjazdami do Luksemburga

Prezes podkreśla, że MSZ nie powinien ustanawiać jednego ostrzeżenia dla wszystkich krajów pozaeuropejskich, tylko każdy przypadek przeanalizować oddzielnie. Dotyczy to zarówno wyjazdów poza EU, jak i na inne kontynenty. DRV przypomina, że podróże egzotyczne są bardzo ważne dla sezonu zimowego.

Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKradzież perfum ze sklepu przy Armii Krajowej. Policja szuka sprawcy
Następny artykułTo już koniec globalizacji? Produkcja ma być lokalna i bardziej odpowiedzialna