A A+ A++

Ten mecz pierwszy raz ruszył ponad miesiąc temu – 3 lipca.

Stalowcy wygrywali wtedy po 10 wyścigach z Włókniarzem 32:28 i na stadionie zapaliła się rozdzielnia prądu. Awaria była bardzo poważna, mecz trzeba było przerwać. Zarządzający PGE Ekstraligą nakazali powtórzyć pojedynek od początku.

Naprawa najsłynniejszej w Polsce rozdzielni chwilę potrwała. Gorzowianie wrócili na domowy tor wczoraj – w niedzielę, 9 sierpnia. Doczekali się nie tylko dopiero drugiego pojedynku w tym sezonie w roli gospodarza, ale i pierwszego zwycięstwa. Pokonali Motor Lublin 47:43.

W sporcie funkcjonuje powiedzenie, że zwycięskiego składu się nie zmienia, ale dziś w Stali to było niemożliwe. Okazało się, że Niels Kristian Iversen w czasie upadku (na poniższym zdjęciu) w niedzielnym spotkaniu poważniej uszkodził sobie rękę. Ścigał się dalej, choć „strzeliła” jedna z kości.

W zaległym meczu żużlowej PGE Ekstraligi, Stal Gorzów pokonała Włókniarz Częstochowa 49:41 FOT. RADOSŁAW ŁOGUSZ / GAZETA WYBORCZA GORZÓW WLKP.

– Niels długo zwlekał z decyzją, ale ostatecznie z bólem nie wygrał. Potrzebuje szybkiej interwencji lekarzy i wkrótce powinien wrócić do ścigania – opowiadał trener Stali Stanisław Chomski. – W meczu z Włókniarzem zastosujemy za niego zastępstwo zawodnika. Zdecydowaliśmy także, że Krzysztofa Kasprzaka zastąpi Szymon Woźniak.

Wspomnieliśmy wyżej, że w pierwszym podejściu do meczu Stal – Włókniarz żółto-niebiescy wygrywali po 10 wyścigach 32:28. Dzisiaj w tym samym momencie spotkania też byli na czele, choć w nieco mniejszych rozmiarach – 31:29.

– Nie wystawiam na Motor Szymka Woźniaka, choć jestem pewien, że on tu zrobiłby punkty – mówił w niedzielę nasz szkoleniowiec. Łatwiej gdybać, jeśli zawodnik zostaje na ławce rezerwowych – tak pomyśleliśmy. Dziś jednak Szymon wstał z rezerwy i faktycznie spisał się bardzo dobrze (trener miał nosa!), przywoził ważne zdobycze nie tylko z pierwszego pola, skąd od zawsze potrafi się świetnie zabrać ze startu. Uzbierał 10+1 pkt w sześciu biegach, pojechał w 15. wyścigu, gdzie nie był ostatni.

W zaległym meczu żużlowej PGE Ekstraligi, Stal Gorzów pokonała Włókniarz Częstochowa 49:41W zaległym meczu żużlowej PGE Ekstraligi, Stal Gorzów pokonała Włókniarz Częstochowa 49:41 FOT. RADOSŁAW ŁOGUSZ / GAZETA WYBORCZA GORZÓW WLKP.

Kapitan Stali Bartosz Zmarzlik z Motorem był niełapalny – 18 pkt, same trójki. Dziś przegrał już pierwszy wyścig 1:5. Z czwartego pola nie zabrał się ze startu, a wyjścia spod taśmy były decydujące. Dalej jednak było już znakomicie, razem 15 pkt, niezwykle istotna zdobycz dla drużyny.

Jakoś tą porażką na otwarcie meczu z Włókniarzem specjalnie się nie zmartwiliśmy, bo przecież wczoraj było to samo. Goście jeszcze chwilę prowadzili, ale widzieliśmy, że stalowcy tak jak w niedzielę rozpędzają się. Może nie siłą juniorów, którzy powinni zrobić ciut więcej (pech Rafała Karczmarza, na punktowanym miejscu zdefektował mu motor).

Na prowadzenie, którego już nie oddaliśmy, wyprowadzili gorzowian Anders Thomsen z Jackiem Holderem. Oni także w 14. wyścigu zamknęli mecz. Holder uciekł ze startu, a jak zwykle waleczny Duńczyk Thomsen do końca gryzł rywali, aż na ostatniej prostej minął Pawła Przedpełskiego. W tym momencie było już 45:39 dla Stali i wiedzieliśmy, że nareszcie uciekamy z ostatniego, spadkowego miejsca w tabeli.

Thomsen jakoś strasznie nas nie zawodził, nawet w czasie sześciu porażek ligowych z rzędu. Za to Jack Holder i instytucja „gościa”, wprowadzona na sezon z epidemią koronawirusa, właściwie ratuje nam rozgrywki. Z Częstochową Australijczyk zebrał aż 12+3 pkt w sześciu startach. Punktów na wagę zwycięstwa Stali dzień po dniu.

Możemy wziąć duży oddech, ale czasu na jakiś odpoczynek nie ma, bo już za chwilę dalej oczarowujemy dla Stali Gorzów „Jancarza” oraz PGE Ekstraligę 2020. W piątek, 14 sierpnia, ścigamy się u siebie z Rybnikiem, a w poniedziałek, 17 sierpnia, odrabiamy zaległości ze Spartą Wrocław. Jest szansa na następne dwa zwycięstwa na swoim torze, bo wczoraj i dziś widzieliśmy, że jakość żółto-niebieskich nareszcie idzie w górę.

GORZÓW – CZĘSTOCHOWA:

  • 1. wyścig – 1:5 – (czas 59,12 s) Doyle, Lindgren, Zmarzlik, Woźniak
  • 2. wyścig – 2:4 (3:9) – (59,21) Miśkowiak, Karczmarz, Świdnicki, Jasiński
  • 3. wyścig – 3:3 (6:12) – (59,08) Madsen, Thomsen, J. Holder, Przedpełski
  • 4. wyścig – 3:3 (9:15) – (NCD 58,92) Zmarzlik, Miśkowiak, Holta, Karczmarz (w)
  • 5. wyścig – 5:1 (14:16) – (59,14) Woźniak, J. Holder, Lindgren, Holta
  • 6. wyścig – 1:5 (15:21) – (59,19) Doyle, Przedpełski, Thomsen, Karczmarz
  • 7. wyścig – 4:2 (19:23) – (58,97) Zmarzlik, Madsen, Woźniak, Świdnicki (u)
  • 8. wyścig – 2:4 (21:27) – (59,57) Holta, Thomsen, Lindgren, Jasiński
  • 9. wyścig – 5:1 (26:28) – (59,17) Zmarzlik, Woźniak, Przedpełski, Doyle (u/w)
  • 10. wyścig – 5:1 (31:29) – (59,23) Thomsen, J. Holder, Miśkowiak, Madsen
  • 11. wyścig – 4:2 (35:31) – (59,36) Woźniak, Doyle, J. Holder, Holta
  • 12. wyścig – 3:3 (38:34) – (59,40) J. Holder, Świdnicki, Przedpełski, Karczmarz
  • 13. wyścig – 3:3 (41:37) – (59,11) Madsen, Zmarzlik, Thomsen, Lindgren
  • 14. wyścig – 4:2 (45:39) – (59,67) J. Holder, Lindgren, Thomsen, Przedpełski
  • 15. wyścig – 4:2 (49:41) – (59,50) Zmarzlik, Madsen, Woźniak, Doyle

MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – ELTROX WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 49:41

STAL: Szymon Woźniak 10+1 bonus (0,3,1,2,3,1), Bartosz Zmarzlik 15 (1,3,3,3,2,3), Niels Kristian Iversen – zawodnik zastępowany, Jack Holder 12+3 (1,2,2,1,3,3), Anders Thomsen 10+1 (2,1,2,3,1,1), Wiktor Jasiński 0 (0,-,0), Rafał Karczmarz 2 (2,w,0,0), Kamil Pytlewski – nie startował.

WŁÓKNIARZ: Jason Doyle 8 (3,3,w,2,0), Paweł Przedpełski 4+2 bonusy (0,2,1,1,0), Fredrik Lindgren 6+1 (2,1,1,0,2), Rune Holta 4 (1,0,3,0), Leon Madsen 10 (3,2,0,3,2), Jakub Miśkowiak 6 (3,2,1), Mateusz Świdnicki 3 (1,u,2), Bartłomiej Kowalski – nie startował.

ZALEGŁY MECZ Z 4. KOLEJKI:

poniedziałek, 10 sierpnia

MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – Eltrox Włókniarz Częstochowa 49:41

  • 1. Fogo Unia Leszno 8 16 +90
  • 2. RM Solar Falubaz Zielona Góra 9 14 +43
  • 3. Motor Lublin 9 11 +32
  • 4. Eltrox Włókniarz Częstochowa 8 11 +52
  • 5. Betard Sparta Wrocław 8 10 +30
  • 6. MrGarden GKM Grudziądz 9 8 -28
  • 7. MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 8 4 -48
  • 8. PGG ROW Rybnik 9 2 -171

Cztery najlepsze zespoły po fazie zasadniczej pojadą w play-off o medale. Ostatnia drużyna spadnie z ekstraklasy. W tym roku nie będzie meczów barażowych, a więc ekipy z miejsc 5-7 zostają w lidze.

ZALEGŁY MECZ Z 7. KOLEJKI:

środa, 12 sierpnia

godz. 20.30, nSport+ Eltrox Włókniarz Częstochowa – Fogo Unia Leszno

PROGRAM 10. KOLEJKI:

piątek, 14 sierpnia

godz. 18, Eleven Sports MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – PGG ROW Rybnik

godz. 20.30, Eleven Sports Motor Lublin – Fogo Unia Leszno

niedziela, 16 sierpnia

godz. 16.30, nSport+ MrGarden GKM Grudziądz – RM Solar Falubaz Zielona Góra

godz. 19.15, nSport+ Betard Sparta Wrocław – Eltrox Włókniarz Częstochowa

ZALEGŁY MECZ Z 6. KOLEJKI:

poniedziałek, 17 sierpnia

godz. 20.30, nSport+ MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – Betard Sparta Wrocław

Podane godziny rozpoczęcia meczów to czas startu zawodników do pierwszego biegu. Próba toru z udziałem żużlowców obu drużyn rozpoczyna się 30 minut wcześniej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPGG ROW Rybnik spadł na ostatnie miejsce
Następny artykułRadio Nowy Świat: Piotr Jedliński podał się do dymisji