Na początku listopada 2021 r. liczba porażek z rzędu gorzowianek z koszykarkami z Lublina urosła do aż sześciu. Siłą rzeczy, w tym sezonie z AZS UMCS też do tej pory przegraliśmy wszystko. W Energa Basket Lidze Kobiet u siebie 69:72, a w fazie grupowej EuroCup – 59:79 i 55:79. Niewygodne rywalki to mało powiedziane.
Ostatnio jednak nasz zespół nareszcie zaczął grać lepiej, wygrał w EBLK cztery razy z rzędu, m.in. z liderującą Ślęzą we Wrocławiu oraz z obrończyniami złota z Gdyni. Odzyskał w ten sposób dodatni bilans. Dał nadzieję, że kiepska passa w pojedynkach z lubelską ekipą, właśnie w ten weekend może się zakończyć.
– Mimo wszystko uważam, że to AZS UMCS będzie zdecydowanym faworytem – zapowiadał nasz trener Dariusz Maciejewski. – Żeby wygrać na tym bardzo trudnym terenie, trzeba zagrać doskonałe zawody. Z obecnie najlepszą drużyną EBLK, z najlepszym bilansem, która ma ciekawy skład i gra fajny basket. Niewiele razy schodzi z boiska pokonana.
Pierwsze punkty zdobyła w dzisiejszym meczu nasza Courtney Hurt i jak się potem okazało, było to jedyne prowadzenie gorzowianek.
W kwarcie otwarcia mieliśmy koszykówkę – marzenie. Oba zespoły zdobyły łącznie aż 54 pkt. W czasie drugich 10 minut gospodynie uciekły nam na kilkanaście punktów, ale pościg był przedni. Mieliśmy wiarę, że dalej wszystko jest jeszcze możliwe.
Niestety. W trzeciej kwarcie miny nam zrzedły, bo to AZS UMCS zaczął niepodzielnie panować na boisku. Więcej zbiórek koszykarek z Lublina (także na ofensywnej desce), więcej asyst, mniej strat, więcej przechwytów, 9:4 w trafionych trójkach, wreszcie lepsza skuteczność rzutów z gry. Nie było szans, aby właśnie w ten niedzielny wieczór, pierwszy raz od dawna gorzowianki mogły się cieszyć na dalekim wyjeździe. Punkty ze strat, punkty w „pomalowanym”, punkty drugiej szansy punkty z szybkiego ataku, punkty z ławki – wszędzie lepsze lubelskie zawodniczki.
A jeszcze rywalki miały rezerwy. Choćby wracająca po kontuzji Ivana Jakubcova trafiła tylko jedną z siedmiu trójek. Jakoś specjalnie skuteczna nie była też Martina Fassina. Jako drużyna AZS UMCS zaprezentował się jednak wybornie.
Gorzowianki tym razem zdecydowanie przegrały walkę na koszykarskie indywidualności. Żadna z naszych liderek nie rozbłysła dziś ponad przeciwniczki. Dalej walczymy o jak najlepsze rozstawienie przed fazą play-off.
W 15. kolejce EBLK mieliśmy dwa spotkania odwołane z powodu problemów z COVID-19, a także koniec serii porażek młodzieżowej ekipy GTK Gdynia. Sensacyjne zwycięstwo rezerwy Arki odniosły nad drugim najsłabszym zespołem w lidze – Energą Toruń.
Kolejny mecz w ligowym terminarzu gorzowianek to domowy pojedynek w sobotę, 15 stycznia o godz. 18 z Zagłębiem Sosnowiec. W pierwszej rundzie łatwo wygraliśmy na wyjeździe 85:62.
PSZCZÓŁKA POLSKI CUKIER AZS UMCS LUBLIN – POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA GORZÓW 81:64
KWARTY: 30:24, 15:15, 21:11, 15:14.
AZS UMCS: Stanacev 15 (2×3), Mack 14, Fassina 13 (1), Kośla 5 (1), Niedźwiedzka 3 (1) oraz Smalls 16 (3), Jakubcova 11 (1), Kurach 4, A. Kuczyńska, W. Duchnowska, Trzeciak.
POLSKASTREFAINWESTYCJI: Hurt 13, Jones 12, Tichonienko 9, Dźwigalska, Matkowska oraz Christowa 12 (2), Keller 11 (1), Owczarzak 7 (1).
WYNIKI Z 15. KOLEJKI:
Pszczółka AZS UMCS Lublin – POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA GORZÓW 81:64, Ślęza Wrocław – Enea AZS Poznań 86:81, GTK Gdynia – Energa Toruń 61:56.
- 1. Ślęza Wrocław 14 24 1064:995
- 2. Pszczółka AZS UMCS Lublin 12 22 901:788
- 3. BC Polkowice 12 22 1000:812
- 4. POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA 14 22 1050:1005
- 5. VBW Arka Gdynia 12 20 968:749
- 6. Basket 25 Bydgoszcz 13 20 949:954
- 7. Zagłębie Sosnowiec 12 18 927:977
- 8. Polonia Warszawa 11 17 843:885
- 9. Enea AZS Poznań 13 15 897:988
- 10. Energa Toruń 13 15 848:1051
- 11. GTK Gdynia 14 15 822:1065
Osiem czołowych zespołów po sezonie zasadniczym zagra w fazie play-off o mistrzostwo Polski. Pozostałe drużyny zakończą rozgrywki. Ekipa z 11. miejsca straci prawo gry w EBLK w sezonie 2022/23.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS