A A+ A++

Gdański program refundacji szczepień przeciwko HPV (wirus HPV, czyli ludzki wirus brodawczaka, jest uznawany za główną przyczynę nowotworów szyjki macicy) miał wystartować w ubiegłym roku. Zapowiadany był jeszcze w 2018 r. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz mówił wówczas: – Wsłuchaliśmy się w liczne głosy różnych środowisk naszego miasta, wspólnie z radnymi PO po konsultacjach uznaliśmy, że należy wprowadzić taki program skierowany do kobiet. Jesteśmy zatroskani o przyszłość demograficzną Gdańska, Polski, zdrowie przyszłych potencjalnych matek to sprawa fundamentalna. 

CZYTAJ TAKŻE: Donald Tusk wspomina śmierć Pawła Adamowicza: “Zaczynam ryczeć jak dziecko”

Producent dokłada starań

Szczepienia miały być refundowane zarówno dla dziewczynek i dla chłopców w wieku 12-14 lat, zamieszkałych na terenie Gdańska, których rodzice rozliczają się z podatków w jednym z tutejszych urzędów skarbowych w Gdańsku.

W listopadzie jako pierwsi napisaliśmy, że program nie może wystartować, bo w Polsce brakuje  szczepionek przeciwko HPV. Producent zapewniał wówczas, że “dokłada wszelkich starań, aby rozwiązać ten problem i zapewnić dostęp do szczepionki”.

Szczepionki nadal nie ma na rynku

Nadal jednak nie wiadomo, kiedy darmowe szczepienia w Gdańsku mogłyby wystartować.

– Z naszych informacji wynika, że szczepionki nadal nie ma na rynku – mówi Olimpia Schneider z gdańskiego urzędu miasta. – Wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie do producenta, czekamy na odpowiedź. Trudno dziś mówić, kiedy gdański program refundacji szczepionek przeciwko HPV wystartuje, wszystko zależy od dostępności preparatu. 

– Mam dwie córki, liczyłam, że będę mogła zaszczepić je za darmo. Ale wciąż nie było informacji, kiedy program ruszy. Nie chciałam narażać zdrowia córek, więc postanowiłam kupić preparat. Okazało się jednak, że i w aptekach szczepionek nie ma – mówi pani Magdalena, psycholożka z Gdańska. 

CZYTAJ TAKŻE: Najwięcej niezaszczepionych dzieci w kraju jest na Pomorzu

Producent żadnych deklaracji nie składa. 

– Nie zaistniały znaczące zmiany, jeśli chodzi o dostępność szczepionki G9 na polskim rynku. Firma na bieżąco dostarcza partie produktu na potrzeby dokończenia trwających programów samorządowych. Zważywszy, że zmniejszona dostępność szczepionki może spowodować trudności dla pacjentów, którzy rozpoczęli cykl szczepień, MSD Polska podejmuje starania mające na celu wyjście naprzeciw zapotrzebowaniu zgłaszanemu przez tę grupę pacjentów – mówi Katarzyna Kozłowska z koncernu MSD, który jest głównym producentem szczepionki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł45. Opolskie Konfrontacje Teatralne. Jakie spektakle zobaczymy na scenie? [LISTA]
Następny artykułOlga Tokarczuk: Czy już nigdy nie będę mogła anonimowo buszować po lumpeksach?