A A+ A++

Europejski Dzień bez Samochodu związany jest z promowaniem komunikacji miejskiej oraz bardziej ekologicznych środków transportu – np. rowerów. Policjanci patrolujący autostradę A2 bez wątpienia musieli być jednak zaskoczeni sytuacją, która im się przytrafiła – akurat tego dnia na trasie spotkali rowerzystę.

Jechał rowerem po autostradzie. W dzień bez samochodu

22 września już od wielu lat na Starym Kontynencie obchodzony jest Europejski Dzień bez Samochodu. Jest on kulminacją Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, który został zainicjowany w 2002 roku przez Komisję Europejską. Od tego czasu obchodzi się go również w Polsce. W wielu miastach organizowane są pikniki, konkursy i zabawy dla najmłodszych.

Miejskie władze promują tego dnia transport publiczny (oferując bezpłatną komunikację miejską) oraz zachęcają do poruszania się na rowerach czy hulajnogach. Oczywiście te zachęty w żaden sposób nie wiążą się ze zwolnieniem ze stosowania się do obowiązujących przepisów drogowych. Poruszający się rowerami czy hulajnogami muszą pamiętać choćby o tym, że nie mogą wjechać na drogi szybkiego ruchu (drogi ekspresowe i autostrady). Pewien 22-latek z powiatu zgierskiego zignorował jednak te przepisy. Swoim jednośladem wjechał na autostradę A2.

Mężczyznę na 345 km w kierunku Warszawy, w okolicach węzła Emilia, zauważyli patrolujący trasę policjanci poddębickiej drogówki. Oczywiście niezwłocznie zatrzymali go do kontroli. Swoją obecność na drodze szybkiego ruchu 22-latek tłumaczył… stosowaniem się do wskazówek nawigacji. Ostatecznie podróż zakończyła się dla niego mandatem. Policja nie informuje, jaką karę otrzymał mężczyzna, jednak można zakładać, że była to grzywna w wysokości 250 zł.

Dlaczego rowerzyści nie mogą jeździć po autostradzie?

Jazda rowerem po autostradzie nie tylko jest zabroniona, ale także niebezpieczna. Ograniczenie prędkości na tych drogach wynosi 140 km/h, a w związku z tym konsekwencje zderzenia rozpędzonego auta z rowerzystą mogłyby być bardzo poważne. Nawet jeśli do potrącenia rowerzystów nie dojdzie, sama ich obecność na drodze szybkiego ruchu może być bardzo niebezpieczna. Kierowcy zaskoczeni ich widokiem mogą mocno hamować lub gwałtownie odbijać kierownicą, co może doprowadzić do zderzenia z innymi pojazdami.

Choć na szczęście widok rowerzysty jadącego drogą szybkiego ruchu nie jest częsty, czasem takie sytuacje niestety się zdarzają. Przykładem mogą być 36-letni rowerzysta i jego dwa lata młodsza partnerka, którzy w sierpniu wybrali się na rowerową wycieczkę śląskim odcinkiem autostrady A4. Na trasie obecni byli jednak funkcjonariusze grupy Speed, którzy ukarali cyklistów manda … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУкраина возлагает надежды на Индию в поиске мирного соглашения с РФ, — Politico
Następny artykułРанок у Москві розпочався з масштабної пожежі (відео)