A A+ A++

W piątkowe popołudnie, 16 kwietnia, Malwina Chmara i Julia Kausa postanowiły zaprotestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, zgodnie z którym rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar ma odejść z urzędu w ciągu trzech miesięcy. (Więcej: TUTAJ)

Ubrane na czarno nastolatki napisały kolorową kredą hasła:  “Zabierając mi rzecznika, zabraliście mi mój głos” i  “Chcemy mieć prawdziwego rzecznika”. Ostatnie hasło odnosiło się do wybranego  przez Sejm nowego kandydata na urząd rzecznika praw obywatelskich, nominata z ramienia PiS, posła Bartłomieja Wróblewskiego, którego kandydatura ostatecznie przepadła po głosowaniu Senatu RP.

Potem młode kobiety bez słowa usiadły na środku placu, z kartonikiem, na którym powtórzone było hasło  “Zabierając mi rzecznika, zabraliście mi mój głos”. Niemal natychmiast podeszła do nich para mundurowych – policjant i policjantka, żądając legitymacji. Nastolatki zostały spisane. Jak się okazuje, policja skierowała do Sądu Rodzinnego wnioski w związku z podejrzeniem demoralizacji w przypadku osób nieletnich. 

– Według mnie to jest śmieszne, że zostałyśmy spisane za takie rzeczy- mówi Julia Kausa.- Dlaczego przedszkolaków nikt nie spisuje za to, że rysują sobie klasy na chodniku i po nich skaczą? Uważam, że kreda nikomu nie szkodzi, nie robiłyśmy nikomu krzywdy, a posiadanie dobrego rzecznika praw obywatelskich jest strasznie ważne i bez tego już nikt się o nas nie upomni. A jeżeli miałyby to być rzecznik podesłany przez PiS, no to wiadomo, jak by to w praktyce działało.

Niedawno rodzice Julii otrzymali wezwanie do stawienia się w II Zespole Kuratorskiej Służby Sądowej. Powiadomiono ich, że wezwanie ma związek właśnie z pisaniem kredą haseł w obronie RPO przed siedzibą PiS.

Przypomnijmy: w przypadku nieletnich podejrzanych o popełnienie wykroczenia, mechanizm postępowania jest następujący: policja zatrzymuje i legitymuje podejrzaną osobę, a gdy ustala, że ma do czynienia z osobą nieletnią zawiadamia sąd rodzinny. Sąd rodzinny może wszcząć postępowanie zmierzające do zastosowania środków wychowawczych – od upomnienia, poprzez nadzór nad wykonywaniem władzy rodzicielskiej, aż po umieszczenie w zakładzie poprawczym – jeśli ustali, że istnieje podejrzenie demoralizacji nieletniego. To czy mamy do czynienia z nieletnim zdemoralizowanym, sąd ustala zlecając kuratorowi sądowemu przeprowadzenie wywiadu.

-To był happening, który pokazywał, jak skończymy my, obywatele, jeżeli nie będziemy mieli prawdziwego rzecznika praw obywatelskich – mówiła po zakończeniu happeningu Malwina Chmara. – Chciałyśmy pokazać, że bez dobrego rzecznika naszych praw nie będziemy miały głosu, głos obywateli i obywatelek nie będzie wysłuchiwany, nie będzie brany pod uwagę. Akcja miała na celu pokazanie przede wszystkim, że nie damy się zastraszyć i mimo represji, dalej będziemy walczyć.

25 maja 2021 roku Sąd Rodzinny w Bydgoszczy postanowił o niewszczynaniu postępowania w sprawach zgłoszonych przez policję przeciw nieletniej Malwinie. Pierwsza sprawa dotyczyła pisania kredą na chodniku haseł w obronie RPO. Druga – samotnej blokady w ramach strajku klimatycznego Extinction Rebellion. Trzecia – skandowania haseł podczas protestu Strajku Kobiet.

– Jako obywatelki nie możemy odpuścić do tego, co PiS próbuje z nami zrobić. Nie oddamy naszych praw, będziemy nadal protestować – mówi Julia.

W niedzielę, 20 czerwca nastolatki na placu przed Drukarnią, obok siedziby PiS napisały kredą kolejne hasła: “Nie damy się zastraszyć”, “Kredowa Rewolucja”. I namalowały na płytkach tęczę.

Protest nastolatek nadesłane

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZatopienie „Montevideo Maru”. Największa katastrofa morska w historii Australii
Następny artykułWerbkowice: To nie były ćwiczenia