A A+ A++
Bieszczady to według wielu opinii najbardziej tajemnicze i najdziksze pasmo górskie w Polsce. Zdecydowanie warto je odwiedzić, nawet jeśli nie jest się miłośnikiem pieszych wędrówek, szczególnie że z Rzeszowa można się tu dostać samochodem w niecałe 3 godziny. Jak się przygotować do takiego wyjazdu?

Przygotuj samochód

150 km w jedną stronę, bo tyle dzieli Rzeszów od Bieszczadzkiego Parku Narodowego, to stosunkowo nieduża odległość, jednak gdy weźmie się pod uwagę drogę powrotną oraz perspektywę zjechania z trasy, spokojnie można zrobić ponad 500 km. A to już dość spory kawałek, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę górskie warunki, z którymi pojazd musi się zmierzyć. Warto zatem zadbać o jego stan techniczny niezależnie od tego, czy wybierasz się samochodem, czy motocyklem. Lepiej przygotować maszynę na obciążenia związane z górską jazdą niż z powodu awarii korzystać z ubezpieczenia assistance – więcej informacji na jego temat znajdziesz na stronie https://kalkulator-oc-ac.auto.pl/assistance-motocyklowe/.

W takim razie jak przygotować samochód do wyjazdu? Zacznij od sprawdzenia poziomu płynów – upewnij się, że nie brakuje oleju silnikowego ani płynu hamulcowego, chłodniczego i do spryskiwaczy. Warto zweryfikować stan hamulców, które w takcie górskiej jazdy podlegają wyjątkowo intensywnej eksploatacji. Również wycieraczki powinny być świeże i zapewniać dobrą widoczność w każdych warunkach. Pamiętaj o zadbaniu o stan techniczny pojazdu, gdyż w razie wypadku z Twojej winy nie masz szans na odszkodowanie z obowiązkowej polisy od odpowiedzialności cywilnej. Pozwoli Ci na to wyłącznie autocasco, które znajdziesz poprzez internetowy kalkulator OC i AC lub u agenta ubezpieczeniowego w Rzeszowie.

Zaplanuj pobyt

Jak zamierzasz spędzić czas w Bieszczadach? Możliwości jest wiele, dlatego zastanów się, która Ci najbardziej odpowiada. Preferujesz krótsze lub dalsze piesze wycieczki? Eksploruj na piechotę szlaki i szczyty Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Wolisz spędzać czas nad wodą? Wybierz pobyt nad jednym z jezior – np. Solińskim, Duszatyńskim czy Myczkowskim. A jeśli wybierasz zwiedzanie i atrakcje kulturalne, zatrzymaj się na dłużej w Solinie, Polańczyku, Przemyślu czy Sanoku.

Zabierz odpowiednie wyposażenie

W zależności od tego, jak planujesz pobyt w Bieszczadach, pamiętaj o odpowiednim wyposażeniu. Wybierając się w góry samochodem w okresie zimowym, warto mieć w zanadrzu łańcuchy na koła. Bez względu na porę roku do auta koniecznie zabierz kompletną apteczkę, podczas gdy na piesze wycieczki weź odpowiednie buty i właściwie dobraną odzież. Gdy planujesz wyprawy na własnych nogach, rekomendujemy również zaopatrzenie się w latarkę, termos i mapę.

Wykup ubezpieczenia

Choć Bieszczady nie należą do najwyższych gór w Polsce, zdarzają się tu wypadki. Zabłądzenia, zasłabnięcia, potknięcia i inne nieprzewidziane sytuacje mogą całkowicie zepsuć wyjazd, jednak ewentualną gorycz można sobie osłodzić wypłatą odszkodowania z ubezpieczenia – o ile zostało ono wykupione. Polecamy zatem nabycie polisy turystycznej, która obejmuje indywidualne assistance, ubezpieczenie medyczne, NNW i OC w życiu prywatnym.

Pamiętaj też o polisach dla samochodu. Upewnij się, że masz wykupione ubezpieczenie OC w porównywarce kalkulator-oc-ac.auto.pl lub stacjonarnie u agenta i sprawdź, czy nie wygaśnie w trakcie pobytu w Bieszczadach. Warto również zaopatrzyć się w assistance dla auta, aby móc liczyć na pomoc techniczną, medyczną i informacyjną w razie niespodziewanego zdarzenia w rodzaju awarii, wypadku czy braku paliwa w baku. Nie zaszkodzą też oczywiście autocasco i NNW, jednak są to ubezpieczenia całoroczne, podczas gdy assistance można wykupić tylko na czas wyjazdu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWłochy M: Perugia w lidze bez zmian, nadal wygrywa
Następny artykułNawet w Szwajcarii inflacja stała się niegrzeczna. Wzrosła, zamiast spaść