Indie, Chiny i kominy
Boom na węgiel, szczególnie w takich krajach jak Chiny i Indie, to efekt szybkiego ożywienia gospodarczego w 2021 r., które popchnęło zapotrzebowania na energię elektryczną na znacznie wyższe poziomy, z którymi nie były sobie w stanie poradzić źródła niskoemisyjne. Popyt na energię z węgla stymulują też rosnące ceny gazu ziemnego. W efekcie, jak prognozują eksperci MAE, w 2022 r. ogólne zapotrzebowanie na węgiel na całym świecie może osiągnąć nowy, rekordowy poziom i utrzymać się na nim przez kolejne dwa lata. Taka sytuacja, zdaniem autorów raportu, wymaga szybkich i zdecydowanych działań politycznych.
– Węgiel jest największym pojedynczym źródłem globalnej emisji dwutlenku węgla, a tegoroczny, historycznie wysoki poziom produkcji energii z tego surowca, jest niepokojącym sygnałem. Bez zdecydowanych i natychmiastowych działań rządów w celu rozwiązania problemu emisji węgla, będziemy mieli niewielkie, jeśli w ogóle, szanse na ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 °C – skomentował Fatih Birol, dyrektor MAE.
Do rekordowego zużycia węgla, według szacunków MAE, najmocniej przyczyniają się dwa kraje: Chiny, których produkcja energii elektrycznej z węgla odnotowała około 9 proc. wzrost w 2021 r. oraz Indie – z 12 proc. wzrostem. Dla obu z nich wzrosty na tych poziomach oznaczają nowe rekordy wszechczasów. Wyraźnie wzrosła też produkcja energii z węgla w Stanach Zjednoczonych i w Unii Europejskiej — aż o 20 proc. Zdaniem ekspertów MAE nie wystarczy to jednak, aby przekroczyć poziomy z 2019 r. Poza tym oczekują oni, że zużycie węgla na tych dwóch rynkach odzyska tendencję spadkową w 2022 r. w związku z powolnym wzrostem zapotrzebowania na energię elektryczną i szybkim rozwojem energetyki odnawialnej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS