A A+ A++

Arteon to już nie tylko jeden model Volkswagena, ale rodzina składająca się z dwóch członków. Arteon Shooting Brake dołącza do liftbacka jako bardziej praktyczna, a równie ładna, sportowa i elegancka zarazem wersja. Samochód ma nie tylko bardziej funkcjonalny bagażnik o pojemności 565 l (o 2 l większy niż liftback), ale też wyżej poprowadzoną linię dachu, co powiększa przestrzeń na głowę dla osób siedzących z tyłu. Ponadto daje możliwość przewiezienia po złożeniu oparć kanapy przedmiotów o długości 2 m.

Podczas pierwszych jazd miałem okazję zapoznać się z topową na chwilę obecną wersją, czyli 2.0 TSI o mocy 272 KM z automatyczną skrzynią biegów oraz napędem na cztery koła. Wersja ta niebawem zostanie wycofana i zastąpiona odmianą 280-konną tego samego silnika. Czekamy też na topowy wariant Arteona R o mocy 320 KM.

Warto podkreślić, że mamy tu do czynienia z Arteonem po liftingu, a nie nową generacją. Zmiany zewnętrzne są kosmetyczne, natomiast więcej nowości znajdziemy we wnętrzu. Samochód jest teraz w pełni alternatywny dla Passata, ale wyraźnie od niego droższy. Wersja podstawowa 1.5 TSI (150 KM) kosztuje 144 590 zł, a za Shooting Brake trzeba zapłacić 150 590 zł. Auto w specyfikacji testowej jest wycenione na 220 tys. zł, ale z wyposażeniem dodatkowym kosztuje 289 950 zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGwiezdni goście – skarby technologii ukryte pod ziemią w Akakor
Następny artykułSelfie i inne “cuda”! 6 skutecznych sposobów na to, by nie stracić motywacji do aktywności fizycznej