A A+ A++



fot. Piotr Sumara – pzps.pl


Vital Heynen może wrócić do Polski! Tym razem nie chodzi jednak o przejęcie którejś z kadr narodowych. Jak informuje Przegląd Sportowy Onet, Belg miał otrzymać ofertę z Bogdanki LUK-u Lublin, która szuka szkoleniowca na następny sezon. Aktualnie 55-latek jest szkoleniowcem reprezentacji Chin.

kolejna bomba Transferowa w lublinie?

Kibicom siatkówki Vitala Heynena nie trzeba przedstawiać. Charyzmatyczny Belg przed kilkoma laty podbił serca polskich kibiców sięgając po mistrzostwo świata z polskimi siatkarzami w 2018 roku. Po nieudanych igrzyskach w Tokio i fali hejtu 55-latek rozstał się z kadrą, a jego miejsce zajął Nikola Grbić. Mimo wszystko trenera Heynena do dziś wielu wspomina z sympatią.

Od czasu rozejścia się dróg Belga z polską kadrą narodową nie mógł on narzekać na brak zajęcia. Swego czasu był on nawet zainteresowany przejęciem schedy po Jacku Nawrockim i poprowadzeniu reprezentacji Polski kobiet. Szkoleniowiec nie trafił jednak ponownie do Polski, a rozpoczął swoją krótką współpracę z Niemkami. W międzyczasie próbował podbić Turcję, prowadząc Nilüfer Belediyespor, a obecnie stara się postawić na nogi reprezentacje Chin mężczyzn. Teraz jednak, jak podaje Przegląd Sportowy Onet, możliwe, że sympatyczny szkoleniowiec znów zawita do Polski. Vital Heynen miał bowiem otrzymać ofertę z Bogdanki LUK-u Lublin, która szuka szkoleniowca na następny sezon. Byłaby to kolejna „bomba transferowa” w Lublinie, lecz na oficjalne informacje przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Zobacz również:

Aluron CMC Warta Zawiercie sięgnie po reprezentanta Polski?

źródło: Przegląd Sportowy

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEuro w podróży: Jak optymalnie zarządzać pieniędzmi w strefie euro?
Następny artykułRosjanie walczą z grą STALKER 2. Płacą za wystawianie negatywnych recenzji