A A+ A++

Niemiec dołączył do Ferrari w 2015 roku, podpisując trzyletnią umowę, a w połowie sezonu 2017 przedłużył współpracę na kolejny trzyletni okres. Kontrakt wygasa z końcem tego roku.

Drugi z kierowców włoskiej ekipy – Charles Leclerc ma ważną umowę co najmniej do 2024 roku.

Negocjacje Vettela z zespołem miały odbyć się podczas wczesnych etapów sezonu 2020, ale mistrzostwa są zawieszone co najmniej do końca czerwca.

– Jest duża szansa, że podejmiemy decyzję, zanim ruszy pierwszy wyścig – cytuje Vettela oficjalny serwis F1. – Na tę chwilę bowiem wygląda na to, że nie będzie żadnych zawodów przed czerwcem, a nawet lipcem.

– Na początku priorytetem było upewnienie się, że poradzimy sobie z pandemią koronawirusa we właściwy sposób. Dlatego wszystko zostało wstrzymane – kontynuował.

Vettel ma 32 lata. W Formule 1 jest od 2007 roku, niebawem powinien zaliczyć swoje 250 grand prix. Zapewnia, że nie myśli o emeryturze i chce dalej się ścigać.

– Niezależnie od formy umowy, będzie to porozumienie w jakim ja i zespół będziemy czuli się komfortowo. Jeśli chodzi o okres jej ważności, nie wiem. Kontrakty, które podpisywałem w przeszłości, zawsze obowiązywały na trzy lata.

Odnosząc się do swojego wieku, dodał: – Wiem, że jestem jednym, z bardziej doświadczonych kierowców Formuły 1, ale nie jestem najstarszy i nie sądzę, aby obowiązywał nas limit wieku.

Czytaj również:

Wśród niezliczonych spekulacji z miejscem Sebastiana Vettela jest wiązany jeżdżący obecnie dla McLarena – Carlos Sainz.

Hiszpan jest świadomy tych plotek i rozważań.

– To miłe uczucie, kiedy ludzie z branży doceniają twoją pracę oraz to, co robisz – mówił Sainz hiszpańskiej prasie. – Jest wielu kierowców, których umowy wygasają w tym roku, co automatycznie powoduje plotki.

Sainz zapewnia, że jest zadowolony z obecnej współpracy z McLarenem.

– Kiedy podpisałem z nimi kontrakt, wiedziałem, że przede mną duże wyzwanie. Byłem świadomy, że muszę poprowadzić zespół i dołożyć wszelkich starań w pracy nad stworzeniem dobrego samochodu.

– Na początku roku dyskutowaliśmy wstępnie o przedłużeniu umowy. Niestety teraz wszystko jest sparaliżowany i potrzeba czasu na takie ruchy – zakończył.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrtomaci w naszych domach
Następny artykułPomoc od IKEI także w Przemyślu