Dyrektor generalny Formuły 1, Stefano Domenicali, nie jest fanem sesji treningowych i mógłby sobie wyobrazić wyścigowy weekend bez nich.
Kierowcy mogą przyzwyczaić się do tego, że podczas weekendu Grand Prix będą mieli mniej czasu na treningi, ale przed zbyt wieloma zmianami ostrzega mistrz świata, Max Verstappen.
Holender nie jest fanem eksperymentów i ostrzega, że „DNA Formuły 1 może pewnego dnia zostać utracone”.
– Nie możesz przejść do kwalifikacji bez treningu. Nie jestem fanem weekendów sprinterskich. Nie jestem też fanem wielu wyścigów, w których obecnie uczestniczymy – powiedział Verstappen, który jednak uważa, że szef F1 został źle zrozumiany.
Holender nie wyobraża sobie weekendu wyścigowego bez sesji treningowych i apeluje o ostrożność, jeśli chodzi o fundamentalne zmiany w Formule 1.
– Trzeba być ostrożnym i nie sądzę, że powinno się za dużo kombinować, bo w końcu przyniesie to odwrotny skutek – przyznał kierowca Red Bulla.
Verstappen skrytykował także George’a Russella, który opowiada się za krótszym czasem treningów, ale większą liczbą testów zimowych.
Zawodnik Red Bulla przywołał także kwestię zbyt krótkich treningów w Formule 2 oraz Formule 3.
– Myślę, że to niedorzeczne, co dzieje się w Formule 2 i Formule 3. Płacisz tak dużo pieniędzy i masz tylko 45 minut treningu przed kwalifikacjami. To nie ma dla mnie żadnego sensu – przyznał mistrz świata.
Max Verstappen chce zobaczyć z powrotem format Formuły 1 ze swojego dzieciństwa.
– Wtedy naprawdę nie mogłem się doczekać niedzielnych wyścigów. Jeśli jeździsz w tylu wyścigach, co obecnie, możesz odwołać sesję treningową, ale nie sądzę, aby to wiele zmieniło. Ważne, aby stawka była bardziej konkurencyjna – ocenia kierowca Red Bulla.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS