Powrót Bouffiera – trzykrotnego mistrza Polski (2007, 2008 i 2009), asfaltowego mistrza Francji (2010) oraz wicemistrza Europy (2013) – ogłoszono tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Pochodzący z Die w departamencie Drome, 45-latek w Rajdzie Monte Carlo wystąpi za kierownicą Toyoty GR Yaris Rally2, wystawianej przez ERACE World Rally Team. Bouffier będzie tym samym jednym z pierwszych, którzy wypróbują nową rajdową broń podczas oficjalnej rywalizacji.
Na prawym fotelu zasiądzie Frederic Vauclare. 53-latek przygodę za rajdami rozpoczynał pod koniec ubiegłego stulecia. Zdecydowaną większość kariery spędził na rodzimych odcinkach. Bardziej obszerny międzynarodowy program zaliczył w 2017 roku, towarzysząc Raphaelowi Astierowi w kampanii w WRC 3. Vauclare nie stronił także od startów jako kierowca, głównie na szczeblu Pucharu Francji.
Występ Bouffiera w alpejskim klasyku będzie miał najprawdopodobniej charakter jednorazowy.
– Prawdą jest, że od mojego ostatniego startu minęło sporo czasu – cytuje Bouffiera serwis Franceblue. – Już mnie to tak nie absorbuje.
– Spytali mnie czy nie chciałbym pojechać. Odparłem: „Czemu nie?!” Będę miał dobrego pilota w osobie Freda Vauclare’a, który także pochodzi z Drome. Zespół również będzie odpowiedni, a z tymi ludźmi już pracowałem. W teorii więc pakiet będzie bardzo dobry.
Pytany czy start w „Monte Carlo” to zapowiedź dłuższej obecności na oesach, Bouffier odparł:
– To jednorazowy występ, pojedynczy rajd. Moje codzienne aktywności bardzo mnie zajmują. Celem jest więc zaliczenie udanego rajdu i dobra zabawa. Cieszę się, że jeden odcinek przebiega przez Drome. Monte Carlo to wielka impreza. Postaram się jak najlepiej wykorzystać tę szansę.
Polecane video:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS