A A+ A++

Odejście Davida Sancheza z Ferrari w zeszłym tygodniu wywołało falę spekulacji, że Scuderia może stanąć w obliczu kolejnych odejść najważniejszych pracowników.

Krążyły pogłoski, że dyrektor sportowy Laurent Mekies również rozważa odejście. Pojawiły się też sugestie, że Ferrari może zostać zmuszone do odzyskania szefa technicznego Haasa, Simone Resty, jeśli straci swój obecny personel projektowy.

Wyjaśniając sytuację przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej, Frederic Vasseur podkreślił, że sytuacja wewnątrz Ferrari była daleka od tego, co przedstawiają niektóre media, choć przyznał, że wynik pierwszego wyścigu w Bahrajnie nie był dobry.

Zapytany przez Motorsport.com o spekulacje na temat trudnego okresu w Ferrari, Vasseur wyjaśnił, że błędem byłoby twierdzić, że wszyscy byli zadowoleni po pierwszym wyścigu.

Czytaj również:

Dał jednak jasno do zrozumienia, że ​​mówienie o poważnych kłopotach w obozie Scuderii było nietrafione, a Laurent Mekies jest kimś bardzo zaangażowanym w bycie częścią przyszłości Ferrari.

– Myślę, że to całkiem normalne być nieszczęśliwym, gdy nie osiąga się oczekiwanych rezultatów. Najważniejsza jest praca zespołowa i próba wydobycia z tego wszystkiego, co najlepsze, i wprowadzania ulepszeń. Odejście z firmy to już inna historia. Znam Laurenta od 25 lat. Ufam mu, bardzo dobrze nam się współpracuje i będzie jednym z filarów przyszłości Ferrari – powiedział Vasseur.

Szef Ferrari przyznał, że to normalne, że pracownicy regularnie przychodzą i odchodzą, ale jest pewny, że główne postacie w zespole cały czas będą zaangażowane w jego przyszłość.

– Każdego roku rekrutujemy dużo osób i co roku mamy rotację. Na pewno będziemy mieć ludzi, którzy odejdą z zespołu, a niektórzy do niego dołączą. Tak jest w każdym zespole w F1. Jesteśmy solidną grupą i budujemy zespół na przyszłość. Nie sądzę, że kluczowi ludzie opuszczą zespół – dodał Vasseur.

Czytaj również:

Utrata Davida Sancheza nie była idealna dla Scuderii, a Frederic Vasseur nie chciał szczegółowo omawiać okoliczności jego odejścia z zespołu.

– Nie chcę rozmawiać o warunkach kontraktu, bo to sprawa między pracownikami a firmą. Chcę tylko życzyć Davidowi powodzenia na przyszłość. Nie chcę ujawniać żadnych szczegółów na ten temat – dodał Vasseur.

Szef Ferrari wyjaśnił również, że nie rozważa odebrania zespołowi Haasa swojego byłego pracownika, Simone Resty.

– Simone jest dyrektorem technicznym jednego z naszych zespołów klienckich. Wykonuje dobrą robotę z Guntherem. Nie planujemy żadnych ruchów po tej stronie – podsumował szef zespołu Ferrari.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułclub2020 na Open’erze – najgłośniejszy hip-hopowy projekt roku w Gdyni
Następny artykułNieprzewidywalne bociany nie chcą wracać do Polski