Była ostatnia akcja pierwszej połowy, a Real Madryt przegrywał 0:1. Grę mistrzów Hiszpanii postanowił rozruszać Fede Valverde. Urugwajczyk otrzymał piłkę na własnej połowie, minął trzech rywali i w ostatniej chwili, na wślizgu oddał strzał na bramkę Predraga Rajkovicia. Strzał przepiękny, który wylądował w okienku bramki gości.
Mallorca, mimo że miała zaledwie 29 proc. posiadania piłki, prawie dowiozła do przerwy niespodziewane prowadzenie. Prowadzenie, które objęła w 35. minucie. Po podaniu Lee Kang-ina bramkę dla gości zdobył Vedat Muriqi.
Chociaż Real Madryt dominował, to długo nie potrafił przekuć przewagi na gole. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie zespół Ancelottiego oddał aż 15 strzałów, ale tylko cztery z nich były celne. Znacznie skuteczniejsi gospodarze byli po przerwie.
Real Madryt był zabójczo skuteczny w drugiej połowie
W drugiej części gry piłkarze Realu oddali trzy celne strzały na bramkę Mallorki i każdy z nich zakończył się golem. W 72. minucie po asyście Rodrygo bramkę zdobył Vinicius Junior.
17 minut później pierwszy z Brazylijczyków popisał się świetną indywidualną akcją i podwyższył na 3:1. W doliczonym czasie gry debiutancką bramkę dla Realu zdobył Antonio Ruediger.
Real wygrał pewnie, mimo że w meczu nie zagrał kontuzjowany Karim Benzema, który doznał urazu w środku tygodnia w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Celticowi Glasgow (3:0). Po pięciu kolejkach La Liga Real jest liderem tabeli z kompletem punktów na koncie. Zespół Ancelottiego o dwa punkty wyprzedza FC Barcelonę.
W przyszłą niedzielę Real czekają derby Madrytu z Atletico. Wcześniej, bo w środę, mecz Ligi Mistrzów z RB Lipsk na Santiago Bernabeu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS