Uziemić latających rowerzystów

O instalację barierek uniemożliwiających niebezpieczną jazdę rowerem po chodniku przy lokalach gastronomicznych nieopodal skateparku zwraca się do Ratusza Marcin Magier. Jak tłumaczy radny, doszło tu już do wielu niebezpiecznych sytuacji.

Chodzi o chodnik przy ul. Bankowej, prowadzący w stronę skateparku i sąsiadujący z pubem Nowy Imbir, restauracją Bella Vita i klubokawiarnią Pance Pance.

– Właściciele oraz goście obiektów gastronomicznych alarmują, iż regularnie są świadkami bardzo niebezpiecznych sytuacji. Rozpędzeni rowerzyści dosłownie przelatują z dużą prędkością pomiędzy pieszymi. Omawiany odcinek jest jedną z dróg dojazdowych do skateparku i niektórzy wykonują ewolucje rowerowe już podczas drogi na obiekt. Na wysokości punktów gastronomicznych znajdują się schody, które służą im jako skocznia. Jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ piesi wychodzący z restauracji i zmierzający np. w stronę ogródków nie mają szans na zauważenie nadciagającego zagrożenia – mówi radny Marcin Magier (klub radnych burmistrza Jaksona).

Dochodziło tu do wielu sytuacji, gdy rozpędzeni rowerzyści nie zdążyli wyhamować i wjeżdżali w pieszych. Podczas jednego z takich wypadków rowerzysta wykonujący skok miał uderzyć w kobietę wychodzącą z napojami i zmierzającą do stolika na zewnątrz, w wyniku czego poważnie poraniła się rozbitym szkłem. Innym razem kolarz wpadł na 2-letnie dziecko, które przechodziło przez chodnik w drodze na plac zabaw.

M. Magier zwrócił się do miasta z prośbą o instalację barierek naprzemiennych, które nie pozwolą rowerzystom na rozpędzanie się w tym miejscu. – Chodnik nie jest miejscem przeznaczonym do jazdy z nadmierną prędkością i wykonywania rowerowych akrobacji, stąd moja interpelacja. Takie rozwiązanie uniemożliwi wykonywanie skoków, a jednocześnie nie wpłynie negatywnie na płynność ruchu – przekonuje radny. Czy Urząd Miasta spełni ten postulat, okaże się niebawem. (w)