Trzykrotny mistrz świata w kolarstwie przełajowym Belg Wout van Aert wrócił do ścigania po pięciomiesięcznej przerwie. Zajął piąte miejsce w zawodach w Loenhout przy granicy z Holandią. Pauzował z powodu upadku na słynnym wyścigu szosowym Tour de France.
“Nie spodziewałem się tak dobrego występu. W drugiej części zmagań czułem trochę biodro, szczególnie tam, gdzie musiałem zeskoczyć z roweru, ale poza tym było w porządku” – stwierdził van Aert.
Piątkowa rywalizacja miała bardzo silną obsadę. Zwyciężył Holender Mathieu van der Poel, który na początku 2019 roku był najlepszy w MŚ elity w duńskim Bogense. Wyprzedził wówczas van Aerta, triumfatora trzech wcześniejszych edycji czempionatu.
25-letni van Aert z grupy Jumbo-Visma wrócił do ścigania po pięciomiesięcznej przerwie. Uległ poważnemu wypadkowi na trasie Tour de France, zaledwie kilka dni po wygraniu etapu słynnego wyścigu, w którym debiutował.
Przeszedł długą rehabilitację kontuzjowanej nogi.
Wkrótce Belg będzie startował w kolejnych imprezach przełajowych, a następnie skoncentruje się na wiosennych klasykach i przygotowaniach do Tour de France.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS