A A+ A++
Sekwencja zdarzeń. We wrześniu 2020 policja zatrzymuje pracownika Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego. Prokuratura zarzuca mu poczęstowanie skrętem 16-letniej dziewczyny i molestowanie 13-letniego wówczas Mikołaja.


Urzędnik zostaje zatrzymany, zwolniony przez przełożonego, czyli marszałka województwa zachodniopomorskiego z pracy. Śledztwo, ze względu dla dobra pokrzywdzonych, zostaje objęte tajemnicą. Sąd w połowie grudnia 2021 prawomocnym wyrokiem skazuje pedofila na 4 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności.

W grudniu 2022, dwa i pół roku od molestowania, do sprawy wraca pracownik medialny (celowo i świadomie unikam słowa dziennikarz), pracujący w publicznym Radiu Szczecin. Mimo że od zasądzenia prawomocnego wyroku minął rok, a od molestowania Mikołaja dwa i pół roku pracownik medialny przedstawia newsa jako aktualnego.

Formułuje zdanie, które przejdzie do annałów antydziennikarstwa: ofiarami pedofila były „dzieci znanej parlamentarzystki”. Hejterzy tylko na to czekali. Bez trudu namierzyli, o kogo chodzi. Do akcji włączyła się TVP Info i należący do Orlenu „Głos Szczeciński”. 

Dlaczego?
Pedofil, który skrzywdził Mikołaja, marszałek oraz matka Mikołaja Magdalena Filiks należeli do PO. W czyjeś głowie rodzi się pomysł na akcję pod hasłem: pedofilska zmowa milczenia w zachodniopomorskiej PO. Chociaż matka zawiadomiła policję. Reszta poszła według przećwiczonego schematu.

W internecie uruchamia się lawina hejtu. 15-letni Mikołaj wielokrotnie znowu przeżywa swój koszmar. 17 lutego popełnia samobójstwo. Samobójstwo zawsze jest tajemnicą. Śmierć samobójcza dziecka to tragedia trudna do udźwignięcia.

Co było jej bezpośrednią przyczyną?
Odpowiedź Mikołaj zabrał ze sobą. Wiemy, kto zniszczył przyszłość Mikołaja. Pedofil, dewiant zaplątany w politykę. Związany z PO.

Wiemy, kto ponownie doświadczył Mikołaja medialną traumą?
Usłużni politykom Zjednoczonej Prawicy decyzyjni pracownicy mediów publicznych i rzesza bezmyślnych hejterów.

Czy poznamy okoliczności śmierci Mikołaja?
Na to pytanie powinno odpowiedzieć prokuratorskie śledztwo. Przynajmniej tyle zróbmy dla skrzywdzonego dziecka. Usłyszmy niemy krzyk Mikołaja.

Ten apel szczególnie wybrzmiewa z Przemyśla, skąd w 1968 na centralne dożynki na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie wyjechał Ryszard Siwiec. W obecności kilkudziesięciu tysięcy ludzi w obronie wolności dokonał samobójczego aktu samospalenia. Jego głosu przez długie dziesięciolecia nikt nie słyszał.

Śmierć Mikołaja to próba dla dziennikarzy mediów publicznych. Ukrywanie się po niszach programowych, śniadaniowych, sportowych, aby przeczekać, to już za mało. Twarz ma się jednak tylko jedną. Trzeba dać świadecto. Na pewno czytaliście kiedyś Herberta panie i panowie?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet od portalu jaw.pl
Następny artykułZderzenie karetki z samochodem osobowym