A A+ A++

Co ważne dla miłośników szusowania po stokach, zapytamy gdzie w ostatnich latach narciarz szuka śniegu.

Radio Jura: Uniwersytecka Częstochowa. Witamy serdecznie. Dziś moim gościem jest Pan dr Leon Rak, z Wydziału Nauk o Zdrowiu UJD. Spotykamy się już gdy nasza Uczelnia została Uniwersytetem klasycznym. To nie tylko formalna zmiana, ale pewnie zysk dodatkowy dla środowiska akademickiego?

dr Leon Rak: Zdecydowanie tak. Nie tylko formalna, nie tylko prestiżowa. Ale to jest realna zmiana. Ta zmiana polega na tym, że mamy w tej chwili uprawnienia pełnego Uniwersytetu. To jest bardzo ważne. Do tej pory tak nie było. Udało nam się w ostatnich latach wykonać gigantyczną pracę i ta zmiana po ostatniej ewaluacji uczelni była ogromna. W tej chwili znacznie przekraczamy te uwarunkowane prawnie wymogi na utworzenie Uniwersytetu pełnego, klasycznego. Mój wydział też tutaj osiągnął znaczący sukces, dlatego że w dwóch dyscyplinach mamy prawo do doktoryzowania i do nadawania stopnia doktora habilitowanego nauki o zdrowiu i nauki o kulturze fizycznej.

Radio Jura: To jeszcze nie jest ostatnie słowo, bo to ciągle jest rozwijający się wydział, nadal dość młody, prawda?

dr Leon Rak: Zdecydowanie tak. Uruchamiamy nowe kierunki studiów. W ubiegłym roku uruchomiliśmy kierunek lekarski. W tym roku uruchamiamy ratownictwo medyczne. Czynimy poważne inwestycje po to, żeby jakość kształcenia u nas była odpowiednio wysoka i sprostała wymaganiom, które przed nami stawia społeczeństwo Częstochowy.


Uniwersytecka Częstochowa

dr Leon Rak, Wydział Nauk o Zdrowiu UJD w Częstochowie

Radio Jura: W tej rozmowie mamy połączyć kwestię naukową, jednocześnie też rozwijania państwa wydziału i badań prowadzonych na wydziale. Będziemy rozmawiać o jeździe na nartach i symulatorach narciarskich. To jest kwestia bardziej zachęcenia do aktywności, do rekreacji, do ruchu w ogóle, czy zwrócenie uwagi na to, żeby ta jazda na nartach była bezpieczna?

dr Leon Rak: I jedno, i drugie. Dla mnie jazda na nartach to jest pewien styl życia. To nie jest tylko czynność taka, którą wykonuje się, można powiedzieć, z przyjemności, dla przyjemności. Ale to jest pewien styl życia, który zakłada odpowiednią aktywność fizyczną. Ale ta aktywność fizyczna nie jest sama w sobie, ponieważ odbywa się w specyficznych warunkach, zazwyczaj w pięknym terenie górskim, na różnych stokach. Pozwala nam na to, żeby poczuć prędkość, wiatr we włosach. Jest to nie tylko przyjemne, ale też może być może mieć wiele aspektów zdrowotnych.

Radio Jura: To jest też dla Pana hobby, które stało się czymś więcej niż hobby, bo potem zostało tematem do badań naukowych i tworzenia też czegoś nowego?

dr Leon Rak: Zdecydowanie tak. Jestem absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego i kończyłem studia ze specjalizacją trenerską w narciarstwie, więc jest to też mój zawód, można powiedzieć, ale zawód, który miałem możliwość wykonywania w uczelni wyższej. Praca na uczelni wyższej wiąże się z tym, że również prowadzi się badania naukowe w tym zakresie. W związku z tym można powiedzieć udało mi się połączyć przyjemne z pożytecznym.

Radio Jura: Udaje się panu robić też to, co pan kocha?

dr Leon Rak: Tak. Jeśli chodzi o narty, jeśli chodzi o to wykorzystanie symulatorów, to musimy pochwalić się, że mamy na tym polu pewne osiągnięcia. W Częstochowie rozwijamy właśnie taki projekt. Tutaj jest kwestia taka, że w trakcie swojej długoletniej pracy i prowadzenia zajęć z narciarstwa na śniegu spotykałem się wielokrotnie z taką sytuacją, że osoby, które chciały się dobrze przygotować do sezonu narciarskiego, szukały możliwości w różnych miejscach, na siłowniach, też w terenie. To spowodowało, że zacząłem interesować się metodami narciarskimi, które można byłoby wykorzystać do takiego lepszego przygotowania się aby właśnie przeciwdziałać potencjalnym kontuzjom czy jakimś wypadkom narciarskim.

Radio Jura: Jeżeli pokusimy się o pewien trening przed sezonem to potem jest to mniej kontuzjogenne zajęcie…

dr Leon Rak: Zdecydowanie dla uniknięcia takich niebezpieczeństw, chociaż nie chciałbym zbyt dużo o nich mówić, ponieważ myślę, że te plusy uprawiania narciarstwa zdecydowanie przeważają nad tymi minusami. Jednak warto się nad tym zastanowić. Oprócz tych obiektywnych czynników, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo narciarstwa, takich jak jak dobór stoku narciarskiego do własnych umiejętności narciarskich, takich jak warunki atmosferyczne, bo musimy być gotowi na zmianę, bo w górach bardzo często taka zmiana następuje. Są jeszcze takie czynniki subiektywne i do tych czynników subiektywnych, oprócz naszych umiejętności narciarskich należy zaliczyć właśnie odpowiednie przygotowanie. Dobre przygotowanie do sezonu zimowego pozwala nam w pełni korzystać z uroków narciarstwa. Natomiast złe przygotowanie nie tylko, że może spowodować, że nie będzie nam jazda sprawiała satysfakcji, to będziemy się czuli zmęczeni, ale też może stanowić pewne ryzyko dla zdrowia. Właśnie ze względu na to, że narciarstwo wymaga takich specyficznych właściwości, wymaga dobrego przygotowania fizycznego.

Radio Jura: Trenowanie wydaje się być czymś oczywistym, jeszcze zanim założymy narty i wjedziemy na wyciąg. Natomiast pojawił się problem z dostępnością do takich urządzeń, żeby można było przygotować się do sezonu w ten sposób…

dr Leon Rak: Generalnie symulatory są dostępne w Polsce, nie ma ich jednak zbyt dużo i te symulatory można podzielić na dwie takie kategorie. Pierwsze to są takie symulatory, które ja nazywam symulatorami wózkowymi, to znaczy jest taki wózek poruszający się po szynach i on umożliwia ruchy symulacyjne nóg na boki. I to są takie dosyć proste symulatory, one są w miarę, można powiedzieć, dostępne, chociaż szczerze mówiąc, w Częstochowie ich nie widziałem. Oprócz symulatorów wózkowych mamy jeszcze takie taśmowe symulatory. One są podobne do bieżni, która porusza się tyle, że bieżnia jest pod pewnym kątem, który umożliwia przesuwanie się. Jedziemy wtedy normalnie na nartach, z tym, że z prędkościami, które są ograniczone możliwościami takiej bieżni i one daleko odbiegają od tych prędkości, które uzyskujemy w realnej jeździe na nartach. Na tych symulatorach nie da się też wygenerować takiej maksymalnej siły, jaką mięśnie generują podczas realnej jazdy.

Radio Jura: Te wady postanowił Pan przekuć w coś, co będzie ich pozbawione. Taki prototyp symulatora już jest na uczelni?

dr Leon Rak: Tak, to mnie skłoniło do wymyślenia takiego nowego typu symulatora. On okazał się nowy z tego względu, że uzyskaliśmy patent i na terytorium Polski i w kilku krajach europejskich, więc ten aspekt nowości był i jest. Jest to też rodzaj symulatora takiego wózkowego, przy czym tutaj zastosowałem taką specjalną uprząż, która trzyma narciarza i dzięki tej uprzęży możemy wykonać to, co jest wykonywane w trakcie realnej jazdy, tak mocno wychylić się w kierunku środka skrętu i wygenerować maksymalną siłę mięśniową. Tego nie ma w większości tych symulatorów wózkowych, które są dostępne w Polsce. Udało mi się to dzięki temu, że nasza uczelnia uczestniczy w takim projekcie Inkubator Innowacyjności. Udało mi się uzyskać finansowanie prototypu i skonstruowałem go. Właśnie jest w fazie testowania i muszę powiedzieć, że już po tych pierwszych próbach spełnia te oczekiwania, które są zgodne z moimi założeniami.

Radio Jura: Jako konstruktor, jako pomysłodawca tego urządzenia też po prostu chciał Pan niejako przenieść na symulator jak najwięcej warunków, które odczuwa narciarz jadąc po stoku górskim?

dr Leon Rak: Tak, zdecydowanie tak. Tutaj moim motywem działania było to, żeby ten symulator służył nie tylko do zabawy, bo te współczesne symulatory, o których wcześniej mówiłem, one generalnie służą do zabawy. Natomiast mi chodziło o to, żeby na takim symulatorze można było wykonać ciężki trening taki, który mogliby również zawodnicy wykonać, narciarze którzy się przygotowują do rywalizacji.

Radio Jura: To odwzorowywanie warunków tych wszystkich sił, przeciążeń ze stoku, pracy naszych mięśni i stawów jest szczególnie istotne jeżeli mówimy o takim sportowym przygotowaniu, prawda?

dr Leon Rak: Zwłaszcza chodzi tutaj o generowanie maksymalnych sił mięśniowych, bo to przy tych prędkościach, które obecnie uzyskuje się w jeździe na nartach, to te siły, które narciarz musi pokonać, są gigantyczne. One przekraczają czasami wartość trzykrotności ciężaru ciała zawodnika, ale toczą się w ekstremalnych takich sytuacjach, więc jest to gigantyczny wysiłek i warto przygotować się do tego wysiłku, czy też sprawdzić, czy zawodnik jest na odpowiednim poziomie, żeby tego typu przeciążenia mógł przenosić.

Radio Jura: Skoro mówimy o prototypie, to proszę powiedzieć, jak wiele nas jeszcze dzieli od tego, żeby to urządzenie mogło być używane na co dzień? Mogło mieć szerszą dostępność.

dr Leon Rak: To jest prototyp, który jest wykonany ze względu na właśnie koszty w taki sposób, żeby przetestować tylko założenia. I on, gdyby miał wejść do produkcji, musiałby być przebudowany w technologii, która by pozwoliła zmniejszyć jego wagę. Aby symulator był troszeczkę łatwiejszy w transporcie i montażu. Ze względu na to, że w tej chwili jest to dosyć ciężkie. W tej chwili są pomysły na to, żeby to urządzenie zmniejszyć w tym wagę i by on był możliwy do produkcji masowej.

Radio Jura: Wspomnieliśmy gdzieś między wierszami, że jazda na nartach może być niebezpieczna, ale dzięki symulatorom może być bezpieczniejsza?

dr Leon Rak: Może być bezpieczniejsza właśnie ze względu na to, że możemy przygotować się w odpowiedni sposób nie tylko od strony takiej techniki, ale od strony właśnie wysiłku fizycznego. Można na takim symulatorze zaprojektować taki program treningowy, który będzie zbliżony do warunków, z których będziemy korzystać w trakcie jazdy na nartach i można zaplanować długość takiego skumulowanego zjazdu. Można siłę określoną itd. Ja w tej chwili marzę, żeby ta symulacja była pełna i żeby zaprojektować możliwość symulacji jazdy na slalomie narciarskim. Obserwacja i przełożenie tych ruchów, które wykonujemy na symulatorze na ekran i żeby można było obserwować skutki właśnie nacisku czy skrętu narciarskiego…

Uniwersytecka Częstochowa

Radio Jura: Pomijając aspekt techniczny, a wybierając bardziej taki sportowy. Jeżeli ktoś się zainteresuje nartami, to może sobie pomyśleć: nie jest za późno i na narty zawsze mogę wsiąść?

dr Leon Rak: Myślę, że na nartach można rozpocząć naukę w każdym wieku. Tutaj nie ma ograniczeń.

Radio Jura: Ale pewnie jakaś ogólna sprawność jest potrzebna?

dr Leon Rak: Zdecydowanie tak, ale myślę, że jeśli robi się to w rozsądnych warunkach, to nawet sprawność może być przeciętna. Tak bym to określił. Widziałem już na stokach osoby, które w wieku ponad 70 lat uczyły się dopiero jeździć na nartach. Jest kwestia tylko taka, żeby zachować rozsądek. To znaczy dobrze jest zgłosić się do osoby do instruktora, który ma odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie w nauczaniu jazdy na nartach, który podpowie, jak należy to robić. Na pewno odradzałbym w starszym wieku samodzielną naukę, ponieważ tutaj może dochodzić do różnych sytuacji niebezpiecznych.

Radio Jura: Ale od tego mamy trenerów, specjalistów, grono osób, które nam pomogą, jeśli się zainteresujemy tematem. I od razu kwestia, która się z tym wiąże – czy narty mogą być całoroczne? Bo przecież w ostatnim czasie one są bardzo sezonowe. Wszyscy narciarze narzekali na brak śniegu i to obserwujemy już od kilku lat…

dr Leon Rak: W tej chwili ze względu na postęp technologii możemy powiedzieć, że jest to sport całoroczny, aczkolwiek nie tak dostępny szeroko, dlatego że te urządzenia, które możemy budować i które możemy wykorzystywać do jazdy na nartach przez cały rok, są dosyć drogie. I myślę tutaj o stokach narciarskich, sztucznych. To najdroższa inwestycja. W Polsce są takie stoki narciarskie w Warszawie, jest w Poznaniu, był jeszcze niedawno na Śląsku, nie cieszył się jakąś popularnością i niestety zawieszono tam działalność. Są to stoki pokryte igielitem i zjeżdża się po prostu na nartach, przez cały rok.

Radio Jura: Z punktu widzenia osoby, która wiele lat jeździ na nartach, pewnie jest to troszeczkę takie deprymujące, kiedy śniegu trzeba szukać w Alpach? Tam też śniegu było ostatnio niewiele, przynajmniej w niektórych partiach. Jak sobie radzić? Co pozostaje narciarzom?

dr Leon Rak: Uważam, że to raczej symulatory. Natomiast warunki zimowe w Polsce, mimo tego, że pogoda jest bardzo zmienna, one są na stokach narciarskich ciągle stabilne. Mamy w tej chwili technologię produkcji sztucznego śniegu i muszę powiedzieć, że te ośrodki narciarskie, które funkcjonują w Polsce, świetnie sobie z tym radzą.

Radio Jura: Ale też ten sztuczny śnieg jest inny niż ten naturalny, prawda?

dr Leon Rak: Troszkę inny, ale tutaj już różnicy takiej wyczuwalnej nie ma. To jest śnieg, na którym można można powiedzieć jeździ się tak jak po zwykłym śniegu.

Radio Jura: Zawarł Pan w tytule naszego spotkania taką myśl, że symulatory i w ogóle jazda na nartach to może być atrakcyjna forma spędzania wolnego czasu. Wracając do meritum – taka aktywność jest dla naszego organizmu bardzo przydatna. Musimy powiedzieć o zbawiennym wpływie ruchu na naszą kondycję.

dr Leon Rak: Tak, potwierdzam to w stu procentach. Jazda na nartach ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Oczywiście, jeżeli będziemy przestrzegać pewnych warunków, które zawsze przy uprawianiu każdego sportu musimy przestrzegać. Tutaj przy okazji powiem, że narciarstwo nie jest najbardziej kontuzjogennym sportem, czyli jest to bezpieczne. Natomiast uprawianie narciarstwa niesie w sobie wiele walorów poza zdrowotnych albo może inaczej, powiązanych ze zdrowiem, ale odnoszących się nie tylko do naszego ciała, ale przede wszystkim do psychiki. W pierwszej kolejności na to zwróciłbym uwagę.

Radio Jura: Trzeba spróbować, żeby poczuć te endorfiny?To jest trochę tak jak z biegaczami, którzy docierają na metę zmęczeni, ale zadowoleni?

dr Leon Rak: Uprawianie narciarstwa wiąże się z pewnym stylem życia, a nie tylko z samą konkretną dyscypliną. Oczywiście są też inne pomysły, można powiedzieć stosowane i to całkiem blisko Polski, a mianowicie sztuczne hale, gdzie stok narciarski jest pokryty dachem. Takim najbliższym stokiem jest stok narciarski na Litwie, u naszych sąsiadów zresztą w słynnym polskim uzdrowisku przedwojennym. Natomiast drugi, taki najbardziej spektakularny, to chyba jest w Dubaju. Miałem kiedyś ochotę tam popróbować. Niestety byłem w nocy w Dubaju i nie udało mi się tam pojechać, żeby zobaczyć jak to wygląda na żywo. Więc znam ten stok tylko tylko ze zdjęć.

Radio Jura: Pewnie taki narciarz na pięknym stoku też z takiej wycieczki wróci uśmiechnięty…

dr Leon Rak: Zdecydowanie. Przy czym jeszcze wspomnę, że biegacz jak dobiegnie do mety to czuje te endorfiny. Narciarz jeżdżąc na wyciągu też czuje endorfiny cały czas, widząc piękny krajobraz wokół siebie czy jest na górze, czy jest na dole to te endorfiny się wydzielają i w trakcie samej jazdy wyraźnie odczuwamy właśnie przyjemność. No bo jeżeli ktoś lubi uprawianie sportu w czystym powietrzu, jeśli lubi uprawiać sport właśnie w warunkach naturalnych, jeśli lubi prędkość, to idealne zajęcie i warunki dla takich osób.

Radio Jura: Zachęcamy do jazdy na nartach. Mam nadzieję, że z tej rozmowy też taka zachęta płynęła. Zachęcał pan dr Leon Rak z Uniwersytetu imienia Jana Długosza. Bardzo Panu dziękuję.

dr Leon Rak: Dziękuję bardzo.

Czytaj także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Polska od Kuchni” w Łomży
Następny artykułБоротьба у Росії з синьо-жовтими кольорами дійшла до маразму