Nie warto być jednak o krok przed znaczącymi zmianami?
AS: Ja cały czas chcę jednak zrozumieć, jaki będzie miks energetyczny w Polsce, a przede wszystkim poznać regulacje, które przekonają mnie do tego, że w tym zielonym biznesie będzie można zarobić. Dziś nie dostrzegam takiej gwarancji. Widzę szybko rosnącą skalę wyłączeń fotowoltaiki i zastanawiam się, jak się to ma do zakładanych biznesplanów tych przedsięwzięć. Mało się o tym mówi, ale za chwilę mogą pojawić się też próby zerwania długoterminowych umów PPA na dostawę energii bezpośrednio od producenta do przedsiębiorstw, które z niej korzystają. Wszystko jest w porządku, póki cena zawarta w umowach jest bliska tej rynkowej. Jeśli jednak zacznie się robić dużo wyższa, to odbiorcy zaczną szukać podstaw do zakwestionowania umów. Będzie jak z kredytami frankowymi.
Skoro poważny skręt w zieloną stronę czeka was za kilka lat, to rozumiem, że w budowaniu tej strategii w coraz większym stopniu będzie się angażować kolejne pokolenie rodziny Sikorskich, czyli pańskie córki – Julia i Karolina – które od trzech lat pracują już w Unimocie.
AS: Moje córki w tworzeniu kolejnych strategii Unimotu uczestniczą od małego. Jestem pracoholikiem i przenoszę pracę do domu, prowadzę przy nich rozmowy służbowe. Znają wielu naszych partnerów biznesowych i ich rodziny. O transformacji firmy rozmawiamy więc bardzo dużo. Kiedy studiowały i miały bardziej aktywistyczne zacięcia, było wiele dyskusji światopoglądowych na temat środowiska. Dziewczyny są jednak bardzo racjonalne i bardzo się z tego cieszę. Ich doświadczenie płynące z nauki i pracy na zachodzie Europy sprawia, że często to właśnie od nich słyszę, jakie powinny być standardy działania.
Czy tempo transformacji Unimotu jest zadowalające, czy jednak powinniście zmieniać się śmielej?
Karolina Sikorska: Zgadzam się z podejściem taty, który jest osobą ostrożną i zazwyczaj w 99 proc. ma rację.
AS: W 1 proc. zawsze mogę się pomylić. Rzeczywiście jestem dosyć konserwatywny, a przy tym lubię powiedzenie: nie należy żałować niezjedzonych lunchów. Może już teraz komuś uda się wykreować duży zielony biznes, ale według mnie to nie jest jeszcze czas podejmowania kluczowych decyzji. Nie ma się co spieszyć.
Czy ojciec przekonał panie do swojego punktu widzenia, czy to jest wasz samodzielnie wyrobiony pogląd?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS