A A+ A++
Krzysztof Kolany2024-10-17 12:34, akt.2024-10-17 12:43główny analityk Bankier.pl

publikacja
2024-10-17 12:34

aktualizacja
2024-10-17 12:43

W czwartek padł nowy rekord nominalnych cen złota wyrażonych
w polskiej walucie. Po przebiciu okrągłego poziomu 10 000 złotych za uncję
notowania królewskiego metalu nie zwolniły tempa.

Uncja złota coraz droższa. Kiedy padnie 11 000 złotych?
Uncja złota coraz droższa. Kiedy padnie 11 000 złotych?
fot. Denis—S / / Shutterstock

Wczesnym południem cena złota w przeliczeniu po bieżącym kursie
dolara sięgnęła 10 680 złotych za uncję, kolejny już dzień ustanawiając
nowe nominalne rekordy wszech czasów. A
niespełna miesiąc temu donosiliśmy o przebiciu poziomu 10 000 zł/oz.

To tzw. cena giełdowa będąca przeliczeniem notowań
nowojorskich kontraktów terminowych na złoto po międzybankowym kursie USD/PLN.
W praktyce inwestor chcący teraz kupić jednouncjową sztabkę inwestycyjną, bądź
monetę bulionową musi liczyć się z wydatkiem nierzadko przekraczającym 11 000
złotych. Płaci bowiem także za koszty wybicia monety, jej dostawy i marży dilera.

Warto przy tym dodać, że dolarowe notowania złota, póki co, nie przebiły śródsesyjnego szczytu z końcówki września, wynoszącego 2 707,90
USD/oz. W czwartek o 12:29 najaktywniejsza
seria nowojorskich kontraktów terminowych na złoto była notowana po kursie
2 702,50 dolarów za uncję trojańską. Zatem nowe szczyty złota w PLN są
efektem siły dolara względem euro oraz niewielkiego osłabienia złotego w
stosunku do wspólnotowej waluty.

Tylko przez ostatni miesiąc złoto zyskało do dolara ponad
4,5%, drożejąc o 13,8% przez poprzednie pół roku. Tegoroczna stopa zwrotu z „barbarzyńskiego
reliktu” liczona w dolarach wynosi ponad 30%. Przypomnijmy, że w roku 2023
żółty metal podrożał o 13,2%.

Rajd notowań złota w 2024 roku jest pochodną zmiany polityki
monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Rezerwa Federalna zaczęła gwałtownie
obniżać stopy procentowe w otoczeniu wciąż podwyższonej inflacji CPI. W efekcie
za kilka lub kilkanaście miesięcy stopy w Fedzie mogą się zrównać z oficjalną
inflacją, co oznaczałoby wyzerowanie realnych stóp procentowych w USA.
Historycznie rzecz biorąc były to idealne warunki dla nominalnego wzrostu cen
złota. I taki scenariusz jest obecnie dyskontowany przez rynek.

KK

Źródło:

Krzysztof Kolany

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPijany kierowca z dożywotnim zakazem aresztowany po policyjnym pościgu
Następny artykułObwieszczenie 114/2024