Pan Grzegorz (nazwisko do wiadomości redakcji) jest mieszkańcem Rzeszowa. Napisał do nas w związku z problemami na ul. Litewskiej. To ulica prowadząca m.in. do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 i kilku przychodni.
O kulach manewrował między samochodami, żeby dotrzeć do szpitala
– Przez okres zimowy byłem pacjentem szpitala PRO-FAMILIA. Żeby zajechać na zabieg, wizytę, przyjeżdżałem autobusem MPK na przystanek przy Szpitalu Wojewódzkim nr 2. Kursy autobusów w mieście nie są liczne, a jedyną możliwość dawało mi wysiadanie tamże i przejście (przez dwa miesiące o kulach) ulicą Litewską w stronę szpitala.
Ale chodnik, którym mógłbym bezpiecznie przejść ten fragment, niestety był zajęty przez samochody osobowe, mimo znaku zakazu parkowania postawionego na początku i na końcu chodnika. Za każdym razem musiałem o kulach, potem kulejąc, przeciskać się pomiędzy nimi lub po prostu manewrować między zaparkowanymi autami a tymi jadącymi ulicą w obie strony. Byłem przez to zmuszony do “spaceru” ruchliwą ulicą, mimo jeżdżących w tę i we w tę samochodów – relacjonuje zdenerwowany pan Grzegorz.
Rzeszów. Ulica Litewska zastawiona samochodami tak, że do szpitali nie sposób dotrzeć materiały Czytelnika
W ratuszu słyszymy, że to problem wynikający z braku miejsc parkingowych w okolicy szpitala, zarządzanego przez marszałka Podkarpacia. I to w jego gestii powinno być wybudowanie dodatkowych parkingów w okolicach ul. Litewskiej.
To prawda, ale nie cała. Bo przy ul. Litewskiej powstały w ostatnich latach sporo nowych budynków, w których mieszczą się biura i prywatne gabinety lekarskie. To miasto, wydając zezwolenia na budowę, powinno zawczasu zadbać, by każdy z tych budynków dysponował wystarczającą liczbą miejsc parkingowych. Teraz urząd miasta ma już tylko jeden pomysł na rozwiązanie problemu: – Będziemy tam wysyłać patrole straży miejskiej – obiecuje Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
Skuteczniejsze byłoby jednak ustawienie wzdłuż chodnika słupków uniemożliwiających parkowanie. Tego jednak miasto nie bierze pod uwagę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS