A A+ A++

Potwierdziły się informacje z zeszłego roku o chęci zakupu przez Ukrainę haubic samobieżnych Dana-M2. Miałyby one zastąpić w służbie radzieckie haubice holowane D-20. W związku z planowanym zakupem dwudziestu sześciu sztuk w ostatnich tygodniach haubicę poddawano testom na Ukrainie. Dana-M2 z powodzeniem przeszła osiemnaście prób na ukraińskim poligonie, które obejmowały między innymi strzelanie ostrą amunicją. Ponadto sprawdzano możliwości działania i prowadzenia skoordynowanego ostrzału w ramach dywizjonu artylerii, jak również samodzielnego działania pojedynczej haubicy.

Jednym z głównych parametrów był też czas od zatrzymania do otwarcia ognia i od zakończenia strzelania do opuszczenia stanowiska, ponieważ ogranicza on przeciwnikowi możliwość prowadzenia ognia kontrbateryjnego. W obu przypadkach ten czas był krótszy niż minuta. Osiągnięto go dzięki układowi nawigacji bezwładnościowej przymocowanemu do lufy, dzięki czemu można zrezygnować z pracochłonnej i skomplikowanej czynności, jaką jest orientacja topograficzna działa w terenie. Urządzenie stale, w czasie rzeczywistym, przekazuje do komputera informacje o położeniu działa, wznoszeniu i kącie nachylenia terenu.

Wbrew wcześniejszym informacjom publikowanym w niektórych mediach kontraktu na Dany wcale nie podpisano. Udane zaliczenie prób poligonowych dopiero otwiera drogę do szczegółowych negocjacji kontraktowych między ukraińskim ministerstwem obrony a producentem haubicy, spółką Excalibur Army należącą do holdingu Czechoslovak Group.

Jednym z głównych czynników przemawiających za czeską ofertą jest fakt, że Dana-M2 wykorzystuje amunicję kalibru 152 milimetry – standardową dla Związku Radzieckiego i jego sojuszników. Ukraina dysponuje dużymi zapasami takiej amunicji. Dodatkową zaletą z punktu widzenia Ukrainy jest podwozie kołowe, dzięki czemu haubice mogą dotrzeć na front samodzielnie i nie potrzebują naczep podczołgowych do jazdy na większe dystanse ani ciągników jak artyleria holowana. Na drodze asfaltowej Dana może się rozpędzić do 90 kilometrów na godzinę, a w terenie osiągnie 25 kilometrów na godzinę.

Poza większą mobilnością Dana-M2 oferuje również dzięki automatowi ładowania większą szybkostrzelność (pięć strzałów na minutę), a także większą donośność. Strzelanie z Dany klasyczną amunicją może odbywać się na maksymalnym dystansie 18 700 metrów, jednak Czesi oferują również pociski o wydłużonym zasięgu DN1CZ. Jest to amunicja dwuczłonowa składająca się z pocisku OFdDV i ładunku miotającego P740, przeznaczona do niszczenia siły żywej, lekkich wozów bojowych, artylerii, stanowisk ogniowych, budynków i umocnień polowych przeciwnika na dystansie do 25 500 metrów.

Negocjacje będą dotyczyły również zaangażowania ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego w produkcję haubic i ich późniejsze serwisowanie. Wiadomo, że w przypadku ostatecznego podpisania umowy wybrane ukraińskie przedsiębiorstwa będą produkowały określone elementy do Dan-M2, a na miejscu zostanie utworzone centrum serwisowe, pozwalające na całkowicie samodzielne prowadzenie przez Ukrainę wszelkich remontów.

– Współpraca z ukraińskimi siłami zbrojnymi przy projekcie Dany jest dla nas wspaniałą możliwością – powiedział Richar Kubena, dyrektor sprzedaży w Excalibur Army. – Nawiązaliśmy nasze relacje kilka lat temu i mamy dobre doświadczenia. W przeszłości dostarczyliśmy Ukrainie trochę pojazdów i innego wyposażenia. Ale teraz po raz pierwszy oferujemy kompletnie nowy produkt. To nie stało się z dnia na dzień, ale wymagało ciężkiej pracy. Ale teraz możemy zaoferować ukraińskim partnerom haubice, których możliwości zaprezentowano w czasie testów.

– Samobieżna Dana-M2 ma zastąpić radzieckie haubice D-20 pochodzące z połowy ubiegłego wieku – tłumaczył w czasie obserwacji testów czeskiej haubicy na poligonie w Równym Wadym Nozdria, dyrektor generalny Ukrspeceksportu. – Ukraińska armia potrzebuje efektywnego uzbrojenia do mierzenia się ze współczesnymi zagrożeniami, jak rosyjska agresja na Ukrainę. Dlatego Ukrspeceksport musi zrobić wszystko, co w jego mocy, dla wzmocnienia możliwości obronnych naszego wojska.

Zakup Dan jest prawdopodobnie tylko rozwiązaniem doraźnym, pozwalającym z jednej strony uzyskać nowe haubice szybko, a z drugiej – wykorzystywać wspomniane zapasy amunicji kalibru 152 milimetry. Tym bardziej że wedle nieoficjalnych informacji Dany miałyby pochodzić z zapasów czeskich sił zbrojnych i przejść modernizację do wersji M2. Pozwoliłoby to również na redukcję kosztów. Docelowo jednak Ukraina zamierza przestawić się na artylerię „zachodniego” kalibru 155 milimetrów. Jest nawet w trakcie opracowywania rodzimej armatohaubicy na podwoziu kołowym 2S22 Bohdana.

Poza Danami Czesi mają nadzieję na sprzedaż Ukrainie dużej liczby ciężarówek Tatra. Przy tej okazji Czechoslovak Group współpracuje z Ukrinmaszem, a pierwsze dostawy już się rozpoczęły. Tatry mają stanowić między innymi podwozia dla systemu rakietowego ziemia–woda Neptun, jednak obie firmy przygotowują już ofertę zastosowania Tatr w innych ukraińskich systemach bojowych, jak wyrzutnie pocisków rakietowych Wilcha, Wilcha-M czy Hrim-2.

Zobacz też: Próby napędu elektrycznego w Bradleyu

(czdjournal.com, use.ua, defence-ua.com)

VoidWanderer, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzeciwko COVID-19 będzie można zaszczepić się w aptece. NFZ ogłosił nabór punktów
Następny artykułTymczasowy premier Bułgarii: Pogrążamy się w systematycznym nieładzie