W niewielkiej miejscowości Andrich, położonej w Alpach w pobliżu Belluno na północy Włoch, doszło do niecodziennego incydentu, który zaskoczył zarówno mieszkańców, jak i lokalne władze. Prawie rok temu zniknęła stamtąd tablica z nazwą miejscowości. Podejrzenia od razu padły na kibiców gwiazdy niemieckiego futbolu – Roberta Andricha, zawodnika Bayeru Leverkusen i reprezentacji Niemiec. Teraz burmistrz miasteczka otrzymał kopertę z zadośćuczynieniem.
Jak donosi dziennik “Corriere della Sera”, sprawcy kradzieży najprawdopodobniej nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy podczas podróży natknęli się na tablicę z nazwą identyczną z nazwiskiem swojego idola. “Nie zniechęcił ich także napis poniżej na dużej tablicy informujący, że jest to nazwa mniejszej osady wchodzącej w skład miasteczka Vallada Agordina i położonej na wysokości 1130 metrów nad poziomem morza” – relacjonuje gazeta.
W przypływie kibicowskich emocji turyści zerwali dużą, białą, metalową tablicę umieszczoną na dwóch słupkach i zabrali ją ze sobą.
Przez długi czas sprawa pozostawała niewyjaśniona, a mieszkańcy Andrich z niedowierzaniem wspominali nietypową kradzież. Teraz, niemal rok później burmistrz miejscowości, Fabio Luchetta, otrzymał anonimową kopertę, która wywołała niemałe poruszenie w urzędzie gminy. W środku znalazły się cztery banknoty o nominale 100 euro oraz wycięty z lokalnej prasy artykuł opisujący kradzież, która wzbudziła w okolicy falę oburzenia.
W ten sposób nadawcy wyjaśnili powód swojego nietypowego daru. List został wysłany z Austrii, a jego zawartość zaskoczyła wszystkich. Burmistrz nie miał wątpliwości, jak spożytkować otrzymane pieniądze – natychmiast zamówił nową tablicę z napisem Andrich, która szybko wróciła na swoje miejsce.
Mieszkańcy Andrich nie kryli zaskoczenia, a cała historia stała się tematem rozmów w lokalnej społeczności. Przypomniano sobie, że niemal rok wcześniej w okolicy przebywała grupa turystów mówiących po niemiecku. Jednak, jak podkreślił burmistrz: Ale nie możemy ich oskarżyć o kradzież, bo nie mamy żadnego dowodu, że to byli oni.
Nietypowa kradzież ze szczęśliwym zakończeniem stała się inspiracją do przypomnienia historii tej małej alpejskiej miejscowości, w której nazwisko Andrich pojawia się wyjątkowo często.
Można zatem pomyśleć, że jest związek między tą okolicą a przodkami piłkarza, bo wielu mieszkańców z rejonu Belluno wyemigrowało po wojnie do Niemiec – wyjaśnił Fabio Luchetta. Włodarze miejscowości postanowili nawet wysłać oficjalne zaproszenie do Roberta Andricha, by odwiedził miejsce, które nosi jego nazwisko. Na razie jednak nie otrzymali odpowiedzi od piłkarza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS