Spis treści
- Certyfikowani lekarze mediatorzy
- Kwalifikacje do mediacji w sprawach medycznych
Mediacje w sprawach o błędy medyczne mogłyby udrożnić trwające latami procesu cywilne o odszkodowanie. Zaś cały czas jest ich mało, gdyż brakuje profesjonalnych mediatorów. Ustawa o izbach lekarskich nie wymaga aby lekarze-mediatorzy certyfikowali się w tym zakresie.
Ugody pozasądowe w sprawach o błędy medyczne pomiędzy pacjentem a szpitalem czy medykiem są rzadkością. Prawnicy prowadzący te sprawy przyznają, że nie jest to częste zjawisko, choć coraz częściej porozumienia z pacjentem chcą ubezpieczyciele szpitala. Wizja zapłaty pół-milionowego odszkodowania choremu w wyniku przegranego procesu cywilnego o błąd medyczny nie jest optymistyczna. Potrzeba mediacji jest dostrzeżona nie tylko w sądach cywilnych ale i lekarskich.
Certyfikowani lekarze mediatorzy
Rzadko nawet gdy chodzi o postępowanie dyscyplinarne w izbie lekarskiej. Ale jak do takiej ugody może dochodzić gdy mediatorami są często lekarze. To jest błąd systemowy. Lekarz nie będzie bezstronnym mediatorem gdy idzie w sprawie o spór między pacjentem a jego kolegą-lekarzem. Niech nawet nie zna tego kolegi, ale jednak taki mediator jest ze środowiska. Mediatorem powinna być osoba z zewnątrz.
Ustawa o izbach lekarskich przewiduje, iż przy każdej okręgowej radzie lekarskiej powinien być mediator, wybiera go rada.-Dostrzegamy, że coraz więcej spraw trafiających do mediacji kończy się ugodą. Ok. 75 proc. Najczęściej te sprawy dotyczą stomatologii i protetyki. W tym obszarze bowiem pacjent nie jest zadowolony z efektu jaki otrzymał po wizycie u dentysty, albo materiału z jakiego lekarz korzystał. Najczęściej w wyniku mediacji dogadują się, że medyk zapłaci pacjentowi określoną kwotę a sprawa nie zostanie skierowana do sądu cywilnego- mówi Stanisław Borysławski, lekarz i mediator w śląskiej okręgowej izbie lekarskiej. Podkreśla, że w ten sposób strony mediacji znoszą pomiędzy sobą wzajemne roszczenia.
Mediatorzy w izbach lekarskich, podobnie jak Stanisław Borysławski, są lekarzami. Co do tego zastrzeżenia mają inni wykonujący tę profesję. Wskazują bowiem, że mediator powinien być neutralny i bezstronny. Zaś lekarz pochodzący ze środowiska lekarskiego może taki nie być. Co jest przeszkodą zwłaszcza gdy jedną ze stron sporu jest lekarz.
– Ustawa o izbach lekarskich nie przewiduje niestety obowiązku odbycia szkolenia w celu uzyskania uprawnień mediatora, choć oczywiście są mediatorzy/lekarze, którzy decydują się na takie szkolenie i są na listach mediatorów stałych – przykład choćby z izby warszawskiej. I dobrze, że zawód mediatora się profesjonalizuje. Gdyby w sprawach o błędy medyczne było więcej certyfikowanych mediatorów, to może i więcej byłoby mediacji zakończonych ugodami- wskazuje Agnieszka Zemke-Górecka, przewodnicząca Centrum Mediacji Naczelnej Rady Adwokackiej.
Jej zdaniem obecne mediacje przeprowadzane w izbach lekarskich opierają się na autorytecie lekarza-mediatora.
-Wydaje się, że rozbudowanie kompetencji w zakresie mediacji będzie służyło rozwiązywaniu zgłaszanych roszczeń i zastrzeżeń przez pacjentów. Z pewnością odciąży to sądy lekarskie. Być może także przyczyni się do zmniejszenia liczby składanych pozwów do sądów powszechnych i zawiadomień do prokuratury. Udrożniona komunikacja pomiędzy medykiem a pacjentem nastąpi dzięki kompetencjom mediatora- dodaje Agnieszka Zemke-Górecka
Kwalifikacje do mediacji w sprawach medycznych
– Sprawy o błędy medyczne są skomplikowane. Wymagają wiedzy medycznej i mediator musi się na niej znać. Prawnicy owszem, udrażniają nam procesy, ale tez nie na wszystkim się znają. Ponadto mają bardzo dowodowe podejście do sprawy a to się w mediacji nie sprawdza- wskazuje Stanisław Borysławski.
Z kolei prawnicy uważają, że oni maja najlepsze kwalifikacje do prowadzenia mediacji.
– Z mojego doświadczenia wynika, że w procesach o błąd medyczny, gdzie są kieruje sprawę do mediacji sądowej na wniosek stron, skutecznymi mediatorami są adwokaci i radcowie prawni. Wynika to z faktu, że są to skomplikowane cywilistycznie zagadnienia i sukces mediacji zależy w znaczącym stopniu od przygotowania merytorycznego (od strony prawnej) mediatora- wskazuje Jolanta Budzowska, radca prawny specjalizujący się w procesach o błędy medyczne.
Inna sprawa jest taka, że np. sądy gospodarcze wysyłają sprawy do mediacji np. z zakresu sporów budowlanych do mediatorów, którzy z tą branżą nie mają nic wspólnego a i tak doprowadzają do zawarcia ugody. Bo w tej profesji liczy się głównie cierpliwość i umiejętności komunikacyjne a także znajomość psychologii człowieka. A na tym ostatnim polu czasem i prawnicy nie domagają.
Stąd zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego regulującym mediacje w sprawach rodzinnych czy gospodarczych, mediator musi być osobą neutralną, bezstronną. Wiele firm gdy zatrudnia mediatora do rozstrzygnięcia sporów pomiędzy pracownikami lub gdy dochodzi do sporu zbiorowego pomiędzy dyrekcją a związkami zawodowymi pilnuj tego aby mediator był osobą z zewnątrz, nie mającą żadnej relacji ze stronami konfliktu. Służba zdrowia rządzi się jednak swoimi prawami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS