Szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola oceniła w poniedziałek podczas spotkania z przywódcami państw UE w Brukseli, że w obliczu “lawiny decyzji z Waszyngtonu” europejski sposób podejmowania decyzji jest zbyt skomplikowany i długotrwały. Dodała, że Europa musi być gotowa podejmować drastyczne decyzje.

Metsola podkreśliła, że chociaż zawsze będzie broniła europejskiego sposobu procedowania spraw, to zdaje sobie sprawę z tego, że “nie wszyscy wokół (UE) uważają tę europejską drogę za oczywistą”. Zaznaczyła, że – jej zdaniem – UE musi być gotowa do tego, by błyskawicznie podejmować decyzje, nawet te drastyczne.
Polityczka przyznała, że prawdą jest, że prezydent USA Donald Trump naciska na Europę, by wzięła większą odpowiedzialność za własną obronę. Jednocześnie dodała że zgadza się z tym, co powiedział premier Donald Tusk dwa tygodnie temu w PE w Strasburgu, że “tylko sojusznik może chcieć, aby inny sojusznik stał się silniejszy”. “UE powinna pozostać pragmatyczna i wzmocnić swoje relacje transatlantyckie, zwłaszcza w dziedzinie obronności” – zaapelowała Metsola.
Unijny tryby mielą zbyt wolno nie tylko wobec Trumpa, ale także Putina
Jak dodała, UE musi zrealizować w tym zakresie trzy cele. “Po pierwsze, musimy zrobić więcej, żeby chronić Europę. Rosja wciąż produkuje więcej broni w trzy miesiące, niż my jesteśmy w stanie wyprodukować w rok” – powiedziała szefowa PE, dodając, że państwa członkowskie muszą zintensyfikować produkcję broni i zwiększyć swoją gotowość w zakresie przemysłu zbrojeniowego. “Naszą najlepszą inwestycją w bezpieczeństwo Europy jest inwestycja w bezpieczeństwo Ukrainy” – podkreśliła.
Po drugie, UE musi zrobić więcej na rzecz finansowania obronności, bo to zapewni Wspólnocie nie tylko ochronę, ale także pobudzi europejską konkurencyjność, wzrost oraz pomoże w stworzeniu wysoko wyspecjalizowanych miejsc pracy. Polityczka dodała też, że Parlament Europejski od dawna podkreśla potrzebę zmaksymalizowania zdolności Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) do pozyskiwania prywatnych funduszy na rzecz sektora bezpieczeństwa i obrony. “Pomoc publiczna może dać nam tu wiele, ale nie wystarczy. Zasadnicze znaczenie ma mobilizacja kapitału prywatnego” – oceniła.
W opinii Metsoli problemem Unii jest obecnie nadmierne rozdrobnienie rynku. “Nie ma sensu, by Europa posiadała 178 różnych systemów uzbrojenia, podczas gdy Stany Zjednoczone mają ich 30” – mówiła. Dlatego też trzecim priorytetem UE powinna być, jak podkreśliła, lepsza koordynacja działań. “Rozdrobnienie kosztuje nas miliardy: od 25 do 75 mld euro jest traconych z powodu powielania projektów i nieefektywności. Czas zainwestować we wspólny rynek obrony” – zaapelowała Metsola do unijnych liderów.
W Brukseli trwa nieformalne spotkanie przywódców UE, poświęcone kwestiom obronności Unii Europejskiej.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ szm/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS