Układy zbiorowe korzystne dla urlopowiczów
Z danych wyraźnie wynika, że najlepsza sytuacja jest w krajach Europy Północnej, jak Finlandia, Dania, Szwecja, Holandia czy Luksemburg. To z pewnością efekt zamożności tych państw. Ale czy tylko? ETUC, europejska federacja związków zawodowych, sporządziła inne zestawienie. Nie pytali wszystkich, ale tylko pracowników, czyli tych, którzy mają stałe źródło dochodów. Tutaj liczby są oczywiście lepsze, mniej jest tych, których nie stać na wyjazd urlopowy. Polska wypada tu nieco gorzej niż w danych Eurostatu – za nami jest 12 państw UE. Raport ETUC obejmuje lata 2020–2022 i pokazuje wzrost liczby pracowników bez wakacji poza miejscem zamieszkania w większości państw UE.
ETUC wskazuje, że jednym z istotnych czynników jest odchodzenie od układów zbiorowych. To formy negocjacji warunków zatrudnienia między pracodawcami a pracownikami, obejmujące branże lub całą gospodarkę. Przez lata były popularne w wielu państwach UE, ale w ramach polityki oszczędzania niektóre z nich odchodzą od takich umów. Co najmniej 3 miliony pracowników zostało pozbawionych korzyści płynących z negocjacji zbiorowych od 2000 r., częściowo w wyniku polityki oszczędnościowej, przy czym największy spadek odnotowano w krajach o najwyższym poziomie ubóstwa urlopowego. Zdaniem ETUC negocjacje zbiorowe nie tylko zapewniają sprawiedliwsze wynagrodzenie, ale także pracownicy, którzy są nimi objęci, cieszą się nawet o dwa tygodnie dłuższym urlopem każdego roku. W Niemczech i Chorwacji w branżach objętych takimi układami jest o dziesięć dni więcej płatnego urlopu niż ustawowe minimum. Pracownicy z umowami negocjowanymi zbiorowo korzystają również z dodatkowego tygodnia wolnego w kolejnych siedmiu krajach europejskich: Danii, Francji, Holandii, Czechach, Finlandii, Włoszech i Wielkiej Brytanii.
– Musimy pilnie zwiększyć liczbę pracowników objętych układami zbiorowymi pracy. Jest to najlepszy sposób na zapewnienie, by ludzie pracy otrzymywali sprawiedliwą część bogactwa, które tworzą, i mogli cieszyć się czymś tak podstawowym, jak tygodniowy urlop, a nie tylko walczyć o przetrwanie – powiedziała Esther Lynch, sekretarz generalna ETUC.
Brak pieniędzy na nieoczekiwane wydatki
Innym, obok wakacji, wskaźnikiem pokazującym niedostatek materialny, jest niezdolność do sprostania nieoczekiwanym wydatkom finansowym. To rodziny żyjące z dokładnie wyliczonym budżetem na opłacenie codziennych rachunków, ale stające się bezradne, gdy trzeba kupić coś ekstra. Również w tym zestawieniu Polacy wypadają lepiej niż w prostym rankingu PKB. Nawet lepiej niż w rankingu urlopowym, bo gorszych od nas jest aż siedem państw UE. Poza tymi, które już wymieniliśmy w rankingu urlopowym, większe jest także ubóstwo w takich krajach, jak Niemcy, Irlandia, Estonia, a nawet Finlandia. W Polsce osób, których nie stać na sprostanie nieoczekiwanym wydatkom finansowym, jest 26 proc. W najgors … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS