A A+ A++

Ubezpieczyciele idą z duchem czasu: sięgają po drony, w ocenie kolizji pomagają kamery samochodowe, a klienci sami wyliczają odszkodowanie przy użyciu urządzenia mobilnego. Jednak nie tylko w likwidacji szkód widać innowacje.

Cyfryzacja ubezpieczeń trwa już od lat. Jak wskazuje Joanna Karawacka, szef marketingu w Saltus Ubezpieczenia, wydarzenia ostatniego roku dodatkowo podkreśliły konieczność mocniejszego włączenia wirtualnej rzeczywistości zarówno w proces sprzedaży i obsługi ubezpieczeń oraz ubezpieczonych, jak i w organizację pracy samych ubezpieczycieli.

Warto sprawdzić: Ubezpieczenie samochodu. Spore kłopoty ze szkodą całkowitą

Utrzymującym się od dłuższego czasu trendem jest przenoszenie jak największej liczby procesów ubezpieczeniowych do sfery wirtualnej i ograniczanie konieczności kontaktów osobistych.

– Choć obecnie głównym motorem takich działań jest pandemia i zagrożenie epidemiologiczne, to cały proces zaczął się już parę lat temu. Teraz przyspieszył i zwiększył swój zasięg – podaje Michał Bukontt, dyrektor sprzedaży w Sprint SA, firmie dostarczającej voiceboty dla infolinii ubezpieczycieli.

W ciągu ostatniego roku ubezpieczyciele uprościli sprzedaż ubezpieczeń, wprowadzając samoobsługę czy zdalne zawieranie umów z pomocą agentów. Pojawiły się czatboty, np. w Generali czatbot obsługuje zagadnienia z trzech obszarów: zgłoszenie szkód i roszczeń, serwisowa obsługa polis oraz sprzedaż.

Mobilna likwidacja szkód

Innowacje chętnie są wykorzystywane przez towarzystwa do likwidacji szkód.

– Technologie pozwalają ubezpieczycielom z większą precyzją określić charakter i zakres szkód, a dzięki temu właściwie szacować odszkodowanie – mówi Rafał Mosionek, zastępca prezesa Compensy.

Klienci coraz powszechniej korzystają z aplikacji na urządzenia mobilne, które upraszczają i przede wszystkim skracają realizację zgłoszeń.

– W praktyce oznacza to, że stosunkowo proste, niewymagające zaangażowania rzeczoznawcy sprawy można zamknąć wypłatą odszkodowania w mniej niż dobę i bez kontaktu z przedstawicielem zakładu ubezpieczeń – tłumaczy Rafał Mosionek.

Rozwiązaniem wygodnym zarówno dla ubezpieczycieli, jak i ich klientów jest samodzielna likwidacja szkód z wykorzystaniem urządzenia mobilnego, która w niektórych towarzystwach staje się już standardem. Innym rozwiązaniem jest zgłaszanie szkód przez internet. To proponuje Wiener, który wprowadził możliwość zgłoszenia szkody 24 godziny na dobę z wykorzystaniem formularzy dostępnych na stronie internetowej.

Zwykle w aplikacji mobilnej można zgłosić szkody z polis komunikacyjnych czy nieruchomości, ale np. Compensa daje też taką możliwość w przypadku ruchomości domowych i NNW.

Po nawiązaniu kontaktu z ubezpieczycielem klient dostaje esemesem link do aplikacji. W niej uzupełnia wymagane informacje i dokumenty (m.in. numery polisy i konta do wypłaty odszkodowania, opis i zdjęcia szkody itp.). System sprawdza zgłoszenie i proponuje kwotę odszkodowania. Jeśli klient akceptuje jego wartość, zleca tym samym przelew i po maksymalnie kilkunastu godzinach otrzymuje pieniądze.

Warto sprawdzić: Ubezpieczenie OC. Kiedy można nie kupić polisy

Czasem nie trzeba nawet instalować aplikacji w telefonie, by zlikwidować szkodę za pomocą smartfona. W Link4 po szkodzie klienci mogą korzystać z dwóch aplikacji zaszytych w przeglądarce mobile, dzięki czemu nie muszą instalować dodatkowego oprogramowania. Pierwsza to uproszczona ścieżka likwidacji, w której klient za pomocą przeglądarki w telefonie wypełnia krótki formularz i załącza zdjęcia pojazdu. Świadczenie jest wypłacane w ciągu 48 godzin. Druga aplikacja służy do oględzin online, podczas których rzeczoznawcy przeprowadzają klienta przez ten proces całkowicie zdalnie.

W Warcie system przesyła klientowi kosztorys z informacją o wysokości szkody. Jednocześnie sprawdza, jak polisa określa odpowiedzialność ubezpieczyciela. Przygotowywana jest także propozycja odszkodowania. Jeśli poszkodowany ją zaakceptuje, automatycznie przygotowywany jest przelew dla klienta.

Dron dużo widzi

W ubezpieczeniach majątkowych coraz częściej zastosowanie mają drony – głównie po szkodach powodziowych czy spowodowanych anomaliami pogodowymi. Dzięki dronom można określić skalę i rodzaj zniszczeń w miejscach, do których rzeczoznawca nie ma możliwości dotarcia.

Wykorzystanie dronów przyspiesza i ułatwia usuwanie zwłaszcza tych największych szkód, np. uszkodzenia kilkuhektarowej plantacji czy pożaru hali produkcyjnej.

– Zebrane z powietrza dane pozwalają na podstawie tzw. chmury punktów błyskawicznie podać bardzo dokładne informacje m.in. o powierzchni uszkodzonych połaci dachowych czy długości uszkodzonego odcinka torowiska. Dzięki nim można oszacować wartość szkody czy wskazać miejsca, które nie wymagają naprawy – wyjaśnia Rafał Mosionek.

Mobilne zdrowie

Innowacje widoczne są też w ubezpieczeniach zdrowotnych, które zyskały w ostatnim roku na znaczeniu z powodu pandemii. Towarzystwa oferujące polisy zdrowotne ułatwiają pacjentom zapisywanie się do lekarzy czy korzystanie z telemedycyny.

Warto sprawdzić: Ubezpieczenie domu i mieszkania. Ranking „Rz” 2021

Saltus Ubezpieczenia rozwinął np. mob … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpichlerz dla potrzebujących
Następny artykułNie żyje irański reżyser. Babak Khorramdin został zamordowany przez własnego ojca. Dlaczego?