A A+ A++

Holender Dylan Groenewegen (Jumbo Visma) po finiszu z peletonu wygrał w Dubaju czwarty etap wyścigu kolarskiego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – UAE Tour. Liderem pozostał Brytyjczyk Adam Yates (Mitchelton-Scott). Piąty w klasyfikacji jest Rafał Majka (Bora-Hansgrohe).

Groenewegen wyprzedził Kolumbijczyka Fernando Gavirię (UAE Team) i Niemca Pascala Ackermana (Bora-Hansgrohe).

Najlepszy z polskiej grupy CCC był reprezentujący Włochy Jakub Mareczko, który zajął siódme miejsce.

W czołowej dziesiątce nie było Polaków. W ZEA startują Majka, Michał Gołaś (Ineos) i Kamil Gradek (CCC).

W klasyfikacji generalnej Yates wyprzedza o 1.07 Słoweńca Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates) i o 1.35 Kazacha Aleksieja Łucenkę (Astana). Francuz David Gaudu (Groupama-FDJ) i Majka tracą do lidera po 1.40.

Siedmioetapowy wyścig najwyższej kategorii World Tour zakończy się w sobotę.

Wyniki 4. etapu, Dubaj – Dubaj (173 km):

 1. Dylan Groenewegen (Holandia/Jumbo Visma)          4:16:13

 2. Fernando Gaviria (Kolumbia/UAE Team)

3. Pascal Ackermann (Niemcy/BORA-hansgrohe)

4. Sam Bennett (Irlandia/Deceuninck – Quick-Step)

5. Caleb Ewan (Australia/Lotto – Soudal)

6. Kaden Groves (Australia/Mitchelton – Scott)

 7. Jakub Mareczko (Włochy/CCC)          wszyscy ten sam czas

Klasyfikacja generalna:

 1. Adam Yates (Wielka Brytania/Mitchelton-Scott)    16:46.15

 2. Tadej Pogačar (Słowenia/UAE Team Emirates)           1.07 straty

 3. Aleksiej Łucenko (Kazachstan/Astana)                 1.35

 4. David Gaudu (Francja/Groupama-FDJ)                   1.40

 5. Rafał Majka (Polska/Bora-Hansgrohe)          ten sam czas

 6. Jesus Herrada (Hiszpania/Cofidis)                    2.05

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiędzypokoleniowy Dzień Aktywności w Rypinie
Następny artykułPięć powodów, dla których warto jeść śniadanie