A A+ A++

Niełatwo się gra i tworzy dla wszystkich naraz, ale działania dużej części z naszych tegorocznych laureatów pozwalały na chwilę zapomnieć o podziałach. A nawet wskazać miejsca, gdzie skonfrontowane ze sobą grupy mogą być dla siebie fascynujące i pociągające.

Relacjonując naszą zeszłoroczną galę, liczyliśmy na nowe wielkie otwarcie. Pisaliśmy o najtwardszych, którym dane było działać w pandemicznym sezonie – nie wzięliśmy tylko pod uwagę pewnego ryzyka – że z jednego sezonu zrobią się dwa, a może i trzy. I że pewną nienormalność tych czasów zastąpi niepewna normalność, w której do starych podziałów na starszych i młodszych, prawaków i lewaków, wielkomiejskich i małomiasteczkowych, Polskę A i Polskę B, zwolenników zakazów aborcji i zwolenniczek złagodzenia prawa dołączą kolejne. Podział na „szczepów” i „antyszczepów”, czyli tych, którzy wybierają wolność od covidu, i tych, którzy preferują wolność od zakazów. A także na solidarnych z uchodźcami i stojących „murem za mundurem”. Niełatwo się gra i tworzy dla wszystkich naraz, ale działania dużej części z naszych tegorocznych laureatów pozwalały na chwilę zapomnieć o podziałach. A nawet wskazać miejsca, gdzie skonfrontowane ze sobą grupy mogą być dla siebie fascynujące i pociągające.

Rok kazał artystom podejmować ryzyko częściej niż dotąd, na każdym kroku, wymagał pewnego aktu wiary w działanie sztuki. Po raz kolejny doceniliśmy to, honorując finansowo wszystkich nominowanych oraz przyznając drugi raz z rzędu (dzięki wsparciu Sebastiana Kulczyka) nagrodę za przedsięwzięcia realizowane zdalnie.

Niepewność sytuacji artystów przełożyła się na sztukę próbującą coś zmienić. I tak Dominik Strycharski zmienia mniemanie o pozycji muzyki i dźwięku w polskim teatrze. Aleksandra Terpińska – styl, w jakim się ekranizuje prozę Doroty Masłowskiej. Łukasz Barys – naszą wizję Pabianic. Teoniki Rożynek – sposób, w jaki spoglądamy na błąd i granice między muzyką poważną a rozrywkową, Ralph Kaminski – to, jak patrzymy na stary repertuar Kory. Tomasz Ostafin przesuwa granicę między tym, co fizyczne, a tym, co wirtualne. Niekryjący ambicji związanych z aktywizmem społecznym Jana Shostak i Mikołaj Sobczak poszerzają dziedzinę sztuk wizualnych, chcąc najwyraźniej w ogóle zmienić nasze spojrzenie na otaczający nas świat. Ponadnormatywny talent wszystkich nominowanych przełożył się na dość zaskakujące werdykty. Dlatego w tej ostatniej kategorii przyznaliśmy nie jedną, ale aż dwie nagrody.

Laureaci Paszportów POLITYKI 2021

Film: Aleksandra Terpińska
Teatr: Dominik Strycharski
Sztuki wizualne: Jana Shostak i Mikołaj Sobczak
Literatura: Łukasz Barys
Muzyka poważna: Teoniki Rożynek
Muzyka popularna: Ralph Kaminski
Kultura cyfrowa: Tomasz Konrad Ostafin
Kultura zdalna: Małgorzata Płysa i Mat Schulz (twórcy Unsound Festival)
Kreator Kultury: Katarzyna Nosowska

Polityka
4.2022

(3347) z dnia 18.01.2022;
Paszporty POLITYKI 2021;
s. 72

Oryginalny tytuł tekstu: “Ponad normę”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBłąd we wpisie Kopacz. Wpadka rozbawiła internautów
Następny artykułJana Shostak na Paszportach “Polityki”. Jej sukienka to przejmujący apel