W niedzielę Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu amerykańskich żołnierzy z pogranicza turecko-syryjskiego. Kilka dni później, w środę, prezydent Recep Tayyip Erdogan poinformował na Twitterze o rozpoczęciu operacji wojskowej przeciwko Kurdom w północnej części Syrii. Decyzję Stanów Zjednoczonych o wycofaniu wojsk Kurdowie nazwali “ciosem w plecy”.
Wstyd za Amerykę
Dziennikarka Fox News, Jennifer Griffin, na Twitterze zamieściła zapis rozmowy z jednym z amerykańskich żołnierzy służb specjalnych, którzy stacjonują obecnie w Syrii. – Czuję wstyd po raz pierwszy w czasie swojej służby – powiedział.
“Właśnie rozmawiałam ze zrozpaczonym żołnierzem amerykańskich sił specjalnych, który dzisiejszej nocy wraz z 1000 żołnierzy w Syrii wspiera siły kurdyjskie z SDF. To była jedna z najtrudniejszych rozmów telefonicznych, jaką kiedykolwiek przeprowadziłam” – napisała dziennikarka. W kolejnym tweecie podkreśliła, że mężczyzna jest bardzo doświadczonym żołnierzem, który brał udział w wielu misjach szkoleniowych na różnych kontynentach.
Amerykanin powiedział Griffin, że nie było żadnego zagrożenia ze strony Kurdów wobec Turków, a teraz Kurdowie “błagają Amerykanów o wsparcie”. – Trump nie rozumie skutków swojej decyzji. Erdogan to islamista – powiedział żołnierz. – Kurdowie stali przy nas – przypomniał.
Ofensywa Turcji w Syrii zaczęła się od serii nalotów i bombardowań na granicy państw. W środę późnym wieczorem wojska tureckie rozpoczęły operację lądową. Jak podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, w wyniku inwazji tureckiej do tej pory zginęło co najmniej 11 osób, w tym najmniej ośmioro cywilów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS