A A+ A++

Ze sztuką stykamy się każdego dnia, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jak wiadomo, to jedna z najstarszych dziedzin sztuk plastycznych, której pierwsze ślady sięgają prehistorycznych malowideł skalnych. Co to jest malarstwo? To nic innego jak wyrażanie siebie poprzez farby na płótnie. A w naszym powiecie jest niejeden prawdziwy talent malarski. Tym razem nasza redakcja zaprosiła do rozmowy lokalnego malarza, plastyka z Nowego Miasta – Roberta Czekalskiego.

Extra Płońsk: Malarstwem zajmujesz się już wiele lat. Jak wyglądały początki Twojej przygody ze  sztuką malarską?

Robert Czekalski: Tak, malarstwem zajmuję się od dawna, pierwsze moje próby malowania farbami olejnymi  sięgają roku 1991, czyli już prawie 30 lat. Moje początki jak na pewno u większości zaczęły się od prostych rysunków wykonanych długopisem w szkolnym brudnopisie  czy to ołówkiem, kredkami na lekcjach zajęć plastycznych. Mnie osobiście bardzo dużo dało obcowanie z komiksem, Obserwując takich rysowników jak Rosiński, Pohl czy Wróblewski można było się naprawdę wiele nauczyć. Naturalną koleją rzeczy dla ludzi lubiących rysować jest chęć „spróbowania” malarstwa olejnego, nie inaczej było w moim przypadku, jednak na chęciach i marzeniach w okresie szkolnym się skończyło. Dopiero we wspomnianym wcześniej 1991 lub 1990 roku kolega pożyczył mi pięknie wydany album z malarstwem rosyjskiego pejzażysty Ivana Shishkina. Właśnie malarstwo tego artysty przedstawione w tym albumie  dało mi impuls do tego, aby swoje marzenia wcielić w życie. Pamiętam pierwsze swoje farby olejne, był to zestaw dwunastu kolorów ASTRA z dwiema bielami (cynkową i tytanową), które ku mojemu zdziwieniu bardzo szybko się skończyły, za to czerń z tego zestawu posiadam do dziś. Z tego początkowego okresu mojej przygody z malarstwem powstało kilkanaście obrazów. Były to głównie obrazy wzorowane na reprodukcjach z wspomnianego wcześniej albumu. Niestety po tym okresie bardzo szybko przyszło zniechęcenie spowodowane brakiem zadowolenia z efektów mojego malowania. Dziś wiem że było to spowodowane brakiem wiedzy teoretycznej jak również praktycznej. Dopiero w okresie gdzie internet stał się źródłem wszelakiej wiedzy, zacząłem dużo czytać o malarstwie ze szczególnym naciskiem na teorię koloru. Wtedy to właśnie zobaczyłem czym jest koło barw i jak je w praktyce używać. Pierwsze próby malowania podparte tą wiedzą zaczęły mi sprawiać radość z uzyskanych efektów, i tak to trwa z małymi przerwami do dnia dzisiejszego.

 

Extra Płońsk: Skąd czerpiesz inspiracje w malarstwie?

Robert Czekalski: Bardzo inspirujące do malowania jest po prostu to co nas otacza, łąki pola, rzeki, zmieniające się warunki oświetleniowe w ciągu dnia. To samo miejsce podczas wschodu słońca wygląda zupełnie inaczej niż w środku dnia i jeszcze inaczej gdy dzień chyli się ku końcowi. Jeśli mówimy o malarzach to zdecydowanie impresjoniści, nie mam tu na myśli konkretnego malarza ale to co jest wspólnym mianownikiem w ich twórczości, operowanie kolorem, gra świateł i cieni, specyficzna kolorystyka, to mnie właśnie inspiruje i staram się przenieść te elementy do swoich obrazów. Do tego dodam może  kilka słów o malarstwie które jest mi bardzo bliskie, a przez to z oczywistych względów również inspirujące, to malarstwo okresu “Młodej Polski”. Przepiękne portrety Olgi Boznańskiej, symbolika Jacka Malczewskiego, pastele Stanisława Wyspiańskiego, czy obrazy prekursora polskiego impresjonizmu Aleksandra Gierymskiego mogę oglądać “bez końca”.

 

Extra Płońsk: Czy sztuka malarska to drogie hobby?

Robert Czekalski: Moim zdaniem malarstwo na poziomie amatorskim bo o takim się mogę tylko wypowiedzieć nie jest dużym obciążeniem finansowym. Najtańszy zestaw dwunastu kolorów farb to koszt ok. 20zł, zestaw kilku pędzli szczecinowych ok.15 zł, jeden panel malarski 30×20 ok.3 zł, butelka oleju lnianego czy terpentyny ok. 10 zł. Mam świadomość, że cena za farby i pędzle jest adekwatna do ich jakości ale na początek dla chcącego spróbować malarstwa olejnego jakość nie jest tak ważna i na pewno nie zauważalna w samym procesie malowania, a poniesione koszty nie są  tak duże aby mogły zniechęcić przed ewentualnym niepowodzeniem podczas pierwszych prób malarskich. Jeśli ktoś wykazuje lub wykazywał w przeszłości zdolności w kierunku rysunku to zdecydowanie zachęcam odważyć się i spróbować swych sił w malarstwie olejnym lub akrylowym. Obecnie dużym ułatwieniem w opanowaniu techniki malarskiej jest mnóstwo filmów na popularnych serwisach internetowych, gdzie można podpatrzeć jak robią to doświadczeni artyści. 

 

Dziękuję za rozmowę

ROZMAWIAŁA  KATARZYNA  RÓLKA

 

 

 

 

 

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyniki konsultacji projektu „Programu współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami, o których mowa w art. 3 ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na rok 2021”
Następny artykułKupa gnoju trafi też pod dom ministra Grzegorza Pudy?