A A+ A++

Matka z dwójką dzieci odcięta przez ogień i śmigłowiec LPR lądujący po jedno z dzieci. Do groźnego pożaru doszło w miejscowości Duszna Górka w powiecie krotoszyńskim. Gasiło go sześć zastępów strażaków.

Jak informuje portal „krotoszynska”, zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali przed godziną 14.00. W budynku wielorodzinnym doszło do wybuchu pożaru, a ogień odciął drogę wyjścia kobiecie z dwójką dzieci.

Sąsiad mieszkający na piętrze zorientował się, że doszło do pożaru i razem z drugim mężczyzną, który akurat montował mu antenę, zdołali wyciągnąć z mieszkania jedno z dzieci, dziesięcioletniego chłopca, tuż przed przybyciem strażaków. Ale matka z nastoletnią córką pozostała w domu i nie była w stanie samodzielnie się wydostać – w oknach budynku były zamontowane kraty, a drogę przed drzwi odciął ogień.

Część strażaków rozpoczęło gaszenie pożaru, a część, w odpowiednim wyposażeniu, weszło do budynku szukając uwięzionych kobiet. Na szczęście szybko znaleźli nastolatkę i wynieśli ją na zewnątrz. Była nieprzytomna, a ratownicy stwierdzili nagłe zatrzymanie krążenia u dziewczyny i rozpoczęli jej reanimację, która trwała prawie godzinę. Wezwano też śmigłowiec LPR. Po przywróceniu funkcji życiowej u dziewczyny karetka zabrała ją do szpitala w asyście lekarza ze śmigłowca LPR.

Strażakom udało się także wydostać matkę dzieci, ale musieli użyć narzędzi hydraulicznych, by się do niej dostać. Ona także została przewieziona do szpitala. Trafił tam też jej syn. Strażacy natomiast dogasili pożar i zabezpieczyli budynek.

Źródło: ostrow24 TV / krotoszynska

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRoboCop: Rogue City wygląda fantastycznie! Polacy nie zawodzą szykując next-genowy shooter
Następny artykułPowiało optymizmem ws. Lewandowskiego