A A+ A++

Limanowa. Trzy godziny trwały wczorajsze rozmowy mieszkańców z przedstawicielami GDDKiA i projektantami w sprawie budowy obwodnicy miasta Limanowa.

Wczoraj po południu w sali widowiskowej Limanowskiego Domu Kultury odbyło się spotkanie z mieszkańcami w sprawie planowanej budowy obwodnicy Limanowej w ciągu drogi krajowej nr 28. 

W rozmowach z limanowianami udział wzięli reprezentanci samorządu, przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz projektanci, którzy na zlecenie GDDKiA opracowali warianty przebiegu nowej drogi. 

To, że obwodnica jest potrzebna, nie ulega wątpliwości. Wszyscy jesteśmy co do tego przekonani i to przekonanie trwa od lat – powiedział burmistrz Władysław Bieda, przypominając historię starań miasta o budowę obwodnicy. 

20 lat temu samochodów było o połowę mniej, a już było to uciążliwe. Teraz gdy na ul. Piłsudskiego mamy na dobę przejazd 30 tys. pojazdów, uciążliwość jest jeszcze większa – powiedział, mówiąc o problemach komunikacyjnych, hałasie i zanieczyszczeniu powietrza. 

Przedstawiciele GDDKiA przypomnieli, jakie parametry będzie miała nowa droga i jakie może mieć znaczenie dla Limanowszczyzny. 

Lokalizacja jest piękna, ale trudna. DK 28 to jedyna droga poaustriacka, tzw. transwersalna. Jest dla nas drogą strategiczną. Tam, gdzie nie jesteśmy w stanie zbudować obwodnicy, droga będzie modernizowana. Zdajemy sobie sprawę, że dla powiatów takich jak limanowski, nowosądecki i gorlicki, jest to droga dająca pracę i możliwości rozwoju poprzez dobre połączenie. Proces projektowania jest długi i trudny, a sama inwestycja będzie trwała dekadę – powiedział Robert Jakubiak, zastępca dyrektora ds. inwestycji małopolskiej GDDKiA. 

Pierwsze pytania ze strony mieszkańców pojawiły się już po kilku minutach od rozpoczęcia spotkania. Ustalono jednak, że dalsze pytania będą mogły zostać zadane po prezentacji, w której projektanci przedstawili i omówili wariant obwodnicy, który został wybrany jako preferowany do wniosku o wydanie decyzji środowiskowej.  

W trakcie spotkania przedstawiono m.in. analizy, wskazujące że bez realizacji inwestycji średni dobowy ruch na ul. Piłsudskiego w 2049 roku wyniesie 30 tys. pojazdów, natomiast po budowie obwodnicy ma zmniejszyć się do niespełna 13 tys. pojazdów na dobę. 

Podano także informacje o wyburzeniach, jakie będę konieczne przy realizacji wariantu W1A; będzie to 25 budynków mieszkalnych i 60 budynków gospodarczych. 

Mieszkańcy wskazali jednak, że przedstawione dane są im znane, oczekiwali natomiast zaprezentowania trójwymiarowej wizualizacji przebiegu drogi. Niektórzy byli też wyraźnie zawiedzeni faktem, że nie omówiono założeń tzw. wariantu społecznego. 

Wariant społeczny nazywany jest tak przez protestujących przeciwko wariantowi preferowanemu. Ale m.in. po spotkaniach z mieszkańcami wiemy, że nie jest on akceptowany przez wszystkich mieszkańców. Tak jak wszystkie inne warianty ma też swoje słabe strony. Natomiast wariant W1A jest preferowany, bo ma więcej zalet, niż wad – powiedział Robert Jakubiak. 

Przedstawiciel GDDKiA tłumaczył, że przesuniecie obwodnicy w stronę Mszany Dolnej nie jest możliwe z uwagi na istniejącą drogę wojewódzką nr 965, prowadzącą do Bochni, która daje Limanowszczyźnie połączenie z A4. 

Radny Adam Król dociekał, dlaczego nie zakłada się przesunięcia obwodnicy poza teren miasta, także w przypadku włączenia nowej drogi do istniejącej drogi krajowej nr 28. Wskazywał, że najbardziej oczekiwany przez lokalną społeczność jest właśnie tzw. wariant społeczny. Mówił też m.in. o przepisach, mówiących o minimalnej odległości pomiędzy rondami, wynoszącej 500 metrów. Odpowiadał na to m.in. wiceburmistrz Wacław Zoń. 

Żebyśmy mieli świadomość: 500 metrów dalej to teren na wysokości Silli. Tak samo jest z inwestycjami, które realizujemy w mieście: dobrze jest mieć drogę, ale swojego gruntu nie oddać, mieć kanalizację, ale nie po swoim – powiedział zastępca burmistrza. 

Według GDDKiA, dla komunikacyjnego bezpieczeństwa i wygody korzystania z obwodnicy, lepszym rozwiązaniem będzie jej bliskość, by mógł z niej korzystać także ruch lokalny, a nie tylko tranzytowy. 

To nie jest obwodnica, to droga, która narusza tkankę miejską. Na tym polega spór. My nie chcemy obwodnicy w mieście – mówił jeden z mieszkańców. 

Przedstawiciel GDDKiA wskazał, że część uczestników spotkania błędnie zrozumiała cel rozmów, a była nim wyłącznie chęć prezentacji wariantu preferowanego, a nie dyskusja nad pozostałymi, bo ta obywała się na wcześniejszych etapach. 

Chcieliśmy państwu przedstawić wariant preferowany. Jeżeli będzie procedowane wydanie decyzji środowiskowej, będziecie państwo mogli kierować swoje uwagi – zapewniał wicedyrektor oddziału GDDKiA w Krakowie. 

Gdy swoje pytania zadali przeciwnicy budowy obwodnicy, do głosu doszły osoby mające nieco bardziej stonowane poglądy na realizację inwestycji. 

Pytano m.in. o najważniejsze założenia wyceny nieruchomości i terminy ich wykupu. Osoby te usłyszały, że nastąpić to może najwcześniej w 2027 roku, dopiero do uzyskaniu decyzji ZRID. Dowiedziały się, że przy wycenie uwzględnione zostaną wszystkie elementy zagospodarowania działki (jak m.in. altana, płot, studnia itd.) oraz remonty budynków (np. nowe instalacje – itd). 

Pytano też o hałas, rozwiązania komunikacyjne na terenie miasta związane z obwodnicą, a także kwestie osuwisk, organizację pracy i transportu w czasie budowy.

Z sali padło nawet pytanie, czy “zakończył się etap podrzucania kukułczego jaja” w kontekście ewentualnej zmiany przebiegu trasy. Później jeden z mieszkańców wszedł w polemikę z radnym Adamem Królem, gdy ten pytał, czy jeśli decyzja środowiskowa nie uwzględni ani wariantu preferowanego, ani wariantów alternatywnych, to GDDKiA rozważy realizację wariantu społecznego.

Mnie nikt o zdanie nie pytał, ani moich sąsiadów, czy ta dlatego protestuję wobec nazywania tej propozycji wariantem społecznym. Ja popieram rozwiązania przygotowane przez fachowców – powiedział. 

Naszym zdaniem to nie jest obwodnica, tylko proteza. Ta droga nie rozwiąże problemów w mieście – ocenił jeden z członków komitetu, który przedstawiał alternatywne rozwiązania. 

Dziękuję za państwa pracę. Ale państwa propozycja nie jest lepsza, bo została poddana analizie – odpowiedział przedstawiciel GDDKiA. 

Przebieg spotkania można obejrzeć poniżej:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУ Росії повідомили про продовження “контртерористичної операції” у Бєлгородській області
Następny artykułDzieci przejęły opuszczony blok. “Biegają po dachu, robią sesje zdjęciowe, ćpają. To 9 pięter grozy”