1 godz. 49 minut temu
Ponad 15 mln mieszkańców Syrii potrzebuje pomocy humanitarnej. Lekarze bez Granic, którzy są na miejscu, donoszą o tragicznej sytuacji w tym dotkniętym trzęsieniem ziemi kraju, który w ostatnich dniach nawiedziła również powódź, a od 12 lat ogarnia wojna. Organizacja mówi o gigantycznym – i wciąż rosnącym – kryzysie humanitarnym. Tymczasem, jak zauważa agencja Reutera, pomoc ONZ do Syrii dotarła znacznie później niż do Turcji.
W poniedziałek nad ranem doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8. Kataklizm nawiedził południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię. O godz. 13.24 czasu miejscowego (godz. 11.24 – czasu polskiego) miało miejsce kolejne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7.
W ogarniętej od 12 lat wojną Syrii już przed trzęsieniem ziemi pomocy humanitarnej potrzebowało 15,6 mln ludzi, a łączna liczba osób przesiedlonych w kraju była bliska siedmiu milionów. Przesiedleńcy to głównie kobiety i dzieci, często żyjące w bardzo złych warunkach – przypominają Lekarze bez Granic.
Lekarze bez Granic to międzynarodowa pozarządowa organizacja humanitarna. Od ponad 50 lat niesie pomocą medyczną w różnych częściach świata. Przed katastrofalnym w skutkach trzęsieniem ziemi personel obecny w Syrii liczył ponad 500 osób. Obecnie – jak podaje organizacja – jest wzmacniany, kolejne zespoły będą wysyłane.
Katastrofalna sytuacja w Syrii to skutek trwającej przez lata wojny, niestabilności politycznej, załamania gospodarczego, epidemii COVID19, ostatnio również cholery.
W takich warunkach mieszkańców Syrii nawiedziła kolejna tragedia – trzęsienie ziemi. Najnowsze informacje mówią o 3 377 ofiarach śmiertelnych. W sąsiedniej Turcji zginęło ponad 17,5 tys. osób.
Agencja Reutera opisuje sytuację w syryjskim czteromilionowym mieście Al-Tloul w północno-zachodniej części kraju, w pobliżu granicy z Turcją. Al-Tloul, które stało się schronieniem dla 2,8 miliona wojennych przesiedleńców, mocno ucierpiało w wyniku trzęsienia ziemi. Dodatkowo kataklizm wywołał w regionie powodzie.
Jak relacjonują Reutersowi mieszkańcy, trzęsienie ziemi zabiło od 35 do 40 osób, a większość budynków została zniszczona lub uszkodzona. – W czwartek około 4 nad ranem pękła tama na rzece Orontes. Woda wylała, niszcząc pola i dostając się do domów. Sięgała do kolan. Kobiety i dzieci przebywają teraz pod drzewami oliwnymi bez niczego. Kogo mamy prosić o pomoc? Wszyscy są zdruzgotani. Boże, pomóż nam – powiedział Abdelrahmen al-Jassim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS